Kasiu,
Wpadam do Ciebie po poradę, bo pisałaś u Sylwii, że udało Ci się uzyskać dużą ilość sadzonek nie bankrutując przy tym
Mam zaplanowane (w głowie) rabaty z dużą ilością miskantów, rozplenicy, stipy i trzcinników. Chciałabym zapytać o radę jak sie zabrać do rozmnażania tych trawek.
Myślałam żeby kupić duże droższe okazy np. po 2 czy 3 sztuki i podzielić na xx malutkich sadzonek.
Tylko pytanie czy wsadzać bezpośrednio do gruntu takie podzielone sadzonki czy np. do doniczek?
A może lepiej kupić nasiona i wysiać te tawki na wiosnę?
Podpowiesz jak wygląda u Ciebie taka "produkcja"?