Toszko, wstawiłam.

Rozumiem to tak, że jeśli ziemia jest bogata w substancje odżywcze to nie należy jej na początku dokarmiać. Ziemie ubogie należy przygotować z wyprzedzeniem (myślę, że minimum pół roku). Dbać należy o to, aby suma skoncentrowanej soli w roślinie była zawsze większa niż otaczającego ją substratu.

Ja również chciałam dzisiaj przygotować dwa miejsca pod róże na wiosnę, ale niestety, w nocy padało, teraz pada. Nic z tego.

Toszka napisał(a)

A tak prywatnie mówiąc to twój post tylko rozgrzeszył mnie z opieszałości zakupu. Idę w takim razie szykować stanowisko przed wiosennym zakupem

Kochana, czy na dobrzr ozumiem Twój post i masz w planie sadzenie róży?!!! Czy to tylko moje myślenie życzeniowe

Kasiu, pssssst

na razie padło na modelkę

anka_ napisał(a)

Przepraszam Waldku, ale jak dla mnie to nic merytorycznego w twojej odpowiedzi nie ma. Kolejny raz, w swoim stylu, udzieliłeś odpowiedzi z której nic nie wynika (poraz kolejny podałeś tylko swoją tezę)

Bardzo Cię proszę Aniu, abyś nie oceniała na forum moich postów.
Skoro uważasz, że z moich postów nic nie wynika i nie są merytoryczne, to poprostu ich nie czytaj. Twoja ocena na pewno nie wpłynie na mój styl pisania.

Toszka napisał(a)

Kasiu, pssssst

na razie padło na modelkę

Oh oh! Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz na pewno ma odpowiednio kompaktowy pokrój, na czym zwykle Ci zależy

waldek727 napisał(a)

Bardzo Cię proszę Aniu, abyś nie oceniała na forum moich postów. ...

Waldku nie oceniam postów, a jedynie wyrażam swoje zdanie do twojego podejścia do sprawy. Bardzo liczyłam na zaproponowaną przez ciebie merytoryczną dyskusję. Dyskusję na temat, który sam zacząłeś... do którego twoje podejście zaintrygowało. Liczyłam na być może nowe spojrzenie na sprawę, na zgłębienie zagadnienia, na poszerzenie horyzontów.
Ale, jak dla mnie, z braku dyskusji tez można wyciągnąć wniosek.

Fajna rzeczowa dyskusja Ja powiem wprost nie dołuję doniczek nigdy w kompoście a w ziemi ,robię dołek i wsadzam doniczkę i to jest prawada że trzeba nawet zimą trochę podlewać.A najlepiej dołuję w wilgotniejszym miejscu bez doniczki .Kilka roślin mi już na początku uschło zadołowanych w doniczce i dlatego dołuję w ziemi bez doniczki i przykrywam igliwiem i roślina czeka .Oby do wiosny !!!!!!!Pozdrawiam

Ja zadołowałam kilka w doniczce - pierwszy raz. Zobaczymy, czy przetrwają Obsypałam kompostem

Wpadłam przypadkiem na ROD-owski wątek - baaardzo mnie dotyczący Dyskusja o powojnikach z różami mnie pochłonęła. Witam się z imienniczką i wracam do dalszej lektury

Witaj Aniu, u mnie się wiele nie nauczysz bo ja wciąż na początku drogi. Gdyby nie dobre dusze, a szczególnie Ewa (Anda) to do tej pory siedziałabym nad ugorem. Wprawdzie ja działam powoli, a nawet bardzo powoli (z różnych przyczyn), to wiele się i tak już nauczyłam, wciąż czytam, wciąż się uczę i próbuję coś zdziałać. Najważniejsze jest to, że tu dużo życzliwych i chętnych do pomocy osób.
Byłam u Ciebie, ale mam jeszcze dużo do nadrobienia Pozdrawiam i zapraszam