U mnie jednak jest jakiś specyficzny mikroklimat. W porównaniu z Twoimi roślinami to 2-3 tyg. moje później. Róże odkopczykowałam i te dwie mają pączki, ale będą słabsze niż pozostałe. Za to ładnie przetrwały 2 zakopczykowane w doniczkach. Bobo mają pączki, ale te zielone kropeczki to tylko w okularach dostrzegłam Niestety powojniki oglądałam bez okularów i obcięłam przy ziemi, bo sądziłam, że już po nich. Dopiero później zauważyłam, że jednak w kącikach coś zielonego było Jakby na to nie patrzeć - należało okulary nosić, a tak będę musiała kupić.
To te 2 marnoty:


Dla porównania inne 2:

I jeszcze kilka obrazków, niestety komórką, nie mam jeszcze nawyku zabierania aparatu na działkę
morela:

miodunka:

stipa:

hiacynty u mnie na takim etapie:

i jeszcze wczoraj posadzone lilie, nie wiem, czy nie za blisko:

Hiacynty u mnie na takim samym etapie Aniu powojniki powinny puścić od dołu, nie martw się One takie sucholce, ja do swoich też zaglądam, ale jakoś nic nie widzę jeszcze. Dodam, że oglądam w okularach Ale u mnie zawsze trochę później

Tez uważam, że warto dać jeszcze szansę tym powojnikom, powinny wypuścić nowe pędy.

Lilie możesz tk zostawić - będą kwitły w masie Najwyżej jak zaczną się mnożyć to je jakoś porozsadzasz, ale to myślę, że jeszcze rok-dwa zanim będzie za ciasno

No jeśli w nocy był mróz na mojej działce, bo kwiatki moreli znowu opadną

Coś się dzieje z listkami na róży Ktoś coś podpowie laikowi? Co to jest i czym to potraktować?

A masz może zdjęcie spodu liścia?

Niestety nie, ale nic tam nie zauważyłam, chociaż swoim oczom bez okularów wierzyć za bardzo nie mogę Mam nadzieję, że do środy jej się nie pogorszy, bo wtedy będę na działce, miałam tylko nadzieję, że stosowny środek kupię przed wyjazdem, bo to w PL długi weekend się zbliża

To wygląda trochę na szkody wyrządzone przez jakiegoś szkodnika. Może obejrzyj jeszcze raz te liście z bardzo bliska.