Annak napisał(a)

Niestety nie, ale nic tam nie zauważyłam, chociaż swoim oczom bez okularów wierzyć za bardzo nie mogę Mam nadzieję, że do środy jej się nie pogorszy, bo wtedy będę na działce, miałam tylko nadzieję, że stosowny środek kupię przed wyjazdem, bo to w PL długi weekend się zbliża

Aniu, nie mam pojęcia co to może być, ale sugeruję, żebyś podeszła do jakiegoś centrum ogrodniczego i pokazała zdjęcie tego liścia - może Ci coś doradzą.

Kochana, niestety takich deformacji nie miałam raczej jeszcze - ale to tylko tyle co ns zdjęciu, czy inne liście na róży też takie pokręcone? a mogło być tak, że pąki z których te liście wyrosły były zdeformowane? Bo szukam jaki szkodnik robi takie coś, ale przy żadnym nie ma nic podobnego. Zwijanie listków do wewnątrz to zwykle sprawka nimułki, ale te listki wystarczy oberwać. Nie wiem, w jakiej skali jest problem - może to jakiś pojedynczy przypadek.

Ewa ma racje, to wygląda na szkodnika. Pewnie skoczek różany

Miałam podobne liście na różach, opryskałam wywarem z herbaty i pokrzywy+płyn do mycia naczyń - efekt tak jakby mniej i mszyc i listki róż wyprostowały się. Oczywiście nie wszystkie. Dziś takiego jednego listka zerwałam, obejrzałam przez szkło powiększające i zobaczyłam, że jakiś szkodnik wszedł pomiędzy warstwy blaszki liściowej. Rozerwałam trochę warstwy ale nic nie zobaczyłam. Z pewnością przydałoby się profesjonalne ogrodnicze szkło powiększające


Herbata nie mogła go utłuc bo działa raczej powierzchniowo ale np. mrówki z peonii pouciekały

Jeśli nie za dużo taki różnie zdeformowanych liści to je obrywam - w tym roku mam i na jabłonkach ozdobnych, na kalinie, na porzeczce

Przypuszczam, że na powyższych zdjęciach to przędziorek w początkowym stadium, tylko troszkę dużo cienia na liściu
Tak czy owak, myślę że w wypadku szkodników ssących trzeba zrobić oprysk preparatem systemicznym, docierającym wraz z sokami rośliny do ssącego owada.

Tylko taki oprysk to tylko wieczorem po oblocie pszczół?

Trzęsę się przy każdym oprysku bo pszczół kolejny rok ubywa, nawet trzmieli mało

Gosiek33 napisał(a)

Tylko taki oprysk to tylko wieczorem po oblocie pszczół?

Trzęsę się przy każdym oprysku bo pszczół kolejny rok ubywa, nawet trzmieli mało

Jeśli pszczoły rzeczywiście przylatują do tej rośliny lub w jej pobliże to najlepiej zrobić go wieczorem.

Jutro będę na działce to obejrzę przez szkło powiększające. Na razie były 2 takie liście. Zobaczę, czy ich nie przybyło

Dziewczyny, pomocy, właśnie obejrzałam listki róży. Od spodu są na nich malutkie, białe robaczki. Co to jest i czym je potraktować? Tych uszkodzonych liści jest juz więcej. Pomóżcie, prosze, póki jestem na działce mogę podziałać, bo potem to znowu dopiero za tydzień ☹️