Fajnie mieć taką strefę bagienną - i przyjemność, i pozytek

Gosia zaciekawiłaś mnie tą oczyszczalnią biologiczną muszę doczytać temat

Mnie również temat zaciekawił. Z chęcią będę śledzić ciąg dalszy Waszych poczynań.

Gosiu, u mnie to całkiem inna bajka, nieco trudniejszy temat. A u Ciebie się sprawdzi pomysł.

No to żeby dokończyć temat oczyszczalni - ostatnie zdjęcie. Wydaje mi się, że wody przybywa. Oby nie zalało sąsiadów. Wbiliśmy kołek w żwirek na granicy lustra wody. W sobotę zobaczę jaki jest stan. A relację będę zdawać.



Teraz trochę wiosny na działce. Paprociowisko jeszcze śpi, ale kępki pierwiosnków pomiędzy zaczynają się zielenić.



W innym miejscu mam też takie

Ice Dance przezimowała wzorowo - nie będę jej obcinać. Ale pod blokiem zielona była w połowie i została przycięta.



Orliki w słońcu i przy domku już całkiem całkiem. Pysznogłówka również.


I zaczynają cebulice.

Kwitną jeszcze przebiśniegi - wcale nie tak krótko w tym roku.



Narcyzy ledwo wychodzą z ziemi.



Zaskoczyła mnie miodunka pojedynczymi kwiatuszkami.



Różom zaczynają rosnąć liście.

Mój jedyny bordowy ciemiernik. Nie jest specjalnie okazały, ale przyrasta.



Ciemiernik cuchnący - pierwsze kwitnienie.



Świdośliwa. To ta gałązka w poprzek. Ciężko mi było zrobić jej zdjęcie.

I pierwszy pożytek dla pszczół, których nie widziałam. Za to osę już tak. Wierzba Iwa

Miodunki szybko wiosną cieszą i długoZa tydzień pewnie już będzie całą obsypana kwiatuszkami

Pamiętacie głaz, który mi leżał na ścieżce i był nie do ruszenia? Przy okazji wykorzystałam koparkę do przetransportowania go w mniej przeszkadzające miejsce. Podczas transportu rozłupał się na kilka plastrów. Te cieńsze wykorzystam do dalszej budowy schodków. A tego grubszego jeszcze nie wiem na co.


I ogólne widoczki. Jeszcze nie ma co pokazywać. Wygrabione jest do ścieżki - czeka jeszcze 2 razy tyle.



Koniec.