Gosia, piękne kaliny.I bodziszek mnie zainteresował. Ja zakupiłam kilka rozanne i wcisnęłam w długą rabatę różano-powojnikową, ciekawe czy zdoła się tam rozpanoszyć?
Nie znałam też seslerii grenlee, już znam
dziękuje pięknie za info,
kupiłam swoje kaliny, 4sztuki tez po 15 ale kilimandzaro było po 25, nie wiem z czego to wynikało?
i 2 morwy też zapodałam- ze względu na piękny żółciutki kolor... (owoce w dalszej kolejności, lub albo głównie dlatego aby mieć argument dobry dla męża do poszerzenia rabaty...,
skąpi mi naszego tawnika,... jakby to był cudo trawnik, a jest trawa a nie trawniczek !
Aniu, a w lecie już przekonana byłam, że nic już w tym roku się nowego u mnie nie pojawi. Sroka kwiatowa we mnie siedzi.
Jesienne kolorki na drzewach i krzewach bardzo lubię.
Trzmielina oskrzydlona taki mocniejszy kolorek ma niż kaliny. W poprzednich latach nie dawała spektaklu, a w tym roku chyba ciut cieplej i mniej wietrznie, bo nawet te liście się na niej trzymają.
Sama zobacz jaka różnica.
Trzmielina oskrzydlona
Kalina Cascade
Basiu jak tu nie kusić.
Dla ciebie Ula zdjęcie z serii jak było i jak jest.
Tak było (miałam dwie takie sadzonki). To molinia Paul Petersen.
A tak jest. Na wiosnę się przekonam czy to było dobre posunięcie. Ale jeszcze w miarę ciepło.
Ja wcześniej zbierałam tylko z prosa i rosplenic. Po prostu zamykałam kłos w rękę i tak ciągnęłam w kierunku końca. Jak były nasiona gotowe, to same się odrywały przy tym i zostawały w ręce, a jak było za wcześnie, to nic się nie zbierało. U mnie jeszcze nic się nie odrywało. A jak się uda zebrać nasiona, to posieję jesienią do doniczki zadołowanej w ziemi. Niech natura robi swoje. Nie wiem czy trzcinnika trzeba stratyfikować. Za to wiem na pewno, że nie odróżnię jego siewki od zwykłej trawy.
Aniu przypuszczam, że Rozanne bez trudu się u ciebie zadomowi. Naprawdę długo kwitnie.
A tak wyglądają moje seslerie po podziale.
Jesienna
Grenlee
Kalin na pewno nie pożałujesz.
A wiesz, że morwy też jeszcze mam na liście zakupów? Właśnie ze względu na ten kolorek jesienią. Będę podglądać u ciebie na razie.
Właśnie na to liczę. A jak twoje hortensje Hot Red?
Moje Royal Red tak się zaczynają przebarwiać. Krzaczki mizerne, bo wiosną przemarzły i chyba bodziszek za bardzo się rozpanoszył przy nich.
Hortensje posadzone. Między nimi rozmnażam właśnie molinię i seslerię, z przodu posadziłam pysznogłówkę, a z tyłu posadziłam kamasje. Weszła tam też kalina Onondaga (widać kawałek w rogu), a z całkiem z tyłu kaliny amerykańskie 3 sztuki. Będą robić za tło.
Molinie się zaczynają przebarwiać.
Molinia Black Arrows, prawie jej nie widać na zdjęciu.
Pięknie się przebarwia ta kalina.
Mam u siebie jedną molinię i chyba źle ją wyeksponowałam, a właściwie schowałam za miskantami. Wiosną muszę pomyśleć o nowej miejscówce.