Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bylinowa łąka

Pokaż wątki Pokaż posty

Bylinowa łąka

Gosialuk 17:00, 18 wrz 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
I takie tamy jak pisze Hania-Gruszka




____________________
Gosia Bylinowa łąka
Gosialuk 17:06, 18 wrz 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254





Koniec
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Roocika 17:45, 18 wrz 2022


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Bardzo ładny ten zielony sadziec z białymi kwiatami.
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Mgduska 08:24, 19 wrz 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Ogólnie przepięknie Przepięknie malujesz swój krajobraz.
____________________
Sałatka pokrzywowa
antracyt 09:58, 19 wrz 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11530
Podpisuję się pod tym, co napisała Mgduska
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Alija 10:05, 19 wrz 2022


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 8642
Gosia, pięknie u Ciebie i w ogóle i w szczególe.
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Dorii 11:04, 19 wrz 2022


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Pięknie :⁠-⁠D
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
sylwia_slomc... 15:06, 19 wrz 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81727
Zagęszcza się z sezonu na sezon, a jeszcze kilka lat temu nie było nic, brawo
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
ElzbietaFranka 20:14, 19 wrz 2022


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 13839
Gosialuk napisał(a)
Mało się u mnie dzieje, bo zajmuję się żmudnym przekopywaniem i wydłubywaniem korzeni traw i chwastów wszelakich. Szykuję miejsce na moje hortensje bukietowe.





Gosiu to ta twoja glina? Kiedyś w bruzdy po przekopaniu szpadlem wkładali obornik i następny sztych łopata przykrywał ten obornik i zostawiali na zimę, aby korzenie przemarzły. Jak piszesz chcesz jeszcze coś posadzić. Ja już nic nie sądzę mam tylko 3 paczki tulipanów do posadzenia w donicach.

Ani razu w moim ogrodzie nie przekopywałam szpadlem gleby wszędzie mam prawie ziemię kompostowa. Motyka wzruszam. Na wiosnę będę musiała znowu wywieźć kilka taczek i po wierzchu rozsypać.

Jesień tuż tuż. U mnie też kolorki się robią. Nie ciekawy ten wrzesień zimno wietrznie tylko deszczu jak na lekarstwo.

____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Gosialuk 12:45, 22 wrz 2022


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Asia też uważam, że ten biały sadziec jest znacznie ładniejszy od czekoladowego. I kwitnie też wcześniej.

Dziewczyny zbiorowo dziękuję za pochwały.

Wstawiam te fotki, bo wiele osób interesuje się zakładaniem łąk z bylin. Ja wybrałam metodę powolnego dosadzania. Pewnie gdybym miała lepszą ziemię i bywałabym tam nie tylko w weekendy poszłoby mi szybciej.
Spore znaczenie ma też aspekt finansowy - przy takim areale trzeba sobie samemu naprodukować sadzonek. Ja akurat lubię się w to bawić. W tym roku już stwierdziłam, że w końcu widać te moje starania. Ale u mnie to będzie niekończąca się historia. Tak zresztą jest w każdym ogrodzie.
Sama jestem ciekawa jak będzie się to ogólnie sprawdzało w kolejnych latach, bo wiadomo, że część miejsc po obsadzeniu i pielęgnacji przez pierwsze dwa lata będzie puszczona prawie samopas. Dlatego wybieram odporne byliny.

Elu ja też przekopywałam ziemię i zostawiałam na zimę w tzw. ostrej skibie. Faktycznie wiosną było dużo lepiej wyciągać korzenie z tych przemrożonych skib. Ale też zdarzyło mi się, że nie zdążyłam tego zrobić i momentalnie zarosło z powrotem.
Tu się męczę, bo chciałabym te hortensje przesadzić jeszcze jesienią, żeby się ukorzeniły do wiosny. Jedna którą przesadziłam wiosną w ogóle nie zakwitła.
Do etapu ziemi kompostowej to u mnie jeszcze bardzo daleka droga. I tak już jest o wiele lepiej jak coś przesadzam z miejsc uprzednio doprawionych piaskiem i kompostem.

Byłam w poniedziałek na działce i udało się przekopać i obsadzić teren wokół pokrywy zbiornika. Akurat zdążyłam przed kolejnym deszczem, więc fotek na razie brak
Rozsadziłam bodziszka wallicha Pink Penny. Niby duża kępa, a korzonki małe i zrośnięte ze sobą, tak że nawet nożem było ciężko trzy sadzoneczki wykroić. Z obciętych kawałków łodyg zrobiłam sadzonki i poszły do ziemi. Ciekawe czy w ogóle się ukorzenią. On jest chyba podobny w rozmażaniu do Rozanne, więc ta wiedza szybko mi się przyda.
Pokawałkowałam też zawilca japońskiego na większe i mniejsze sadzonki. Może da radę i przeżyje.

____________________
Gosia Bylinowa łąka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies