Nie wiedziałam że Świdośliwy się tak ładnie jesienią przebarwiają
Klon piękny. Mój ładniejszy wiosna.
Trawy piękne. Najpiękniejsza Memory i bardzo ładna i ciekawa ta Yaku Yima.
Skrzynkę wpisz w rabatè. Mogłaby być schowana wśród lżejszych traw, trawę zawsze można przyciąć w razie potrzeby. Co dla mnie jest lżejszą trawą i tu zaczynają się schody, bo u mnie to miskant Variegatus i Zebrinus, a najlepsze molinie- tylko są zbyt niskie do wysokości skrzynki. Może jakiś krzew dać w sensownej odległości. Tuja aurea nana też mi przychodzi do głowy. A przy samej skrzynce może jakieś wysokokwitnące byliny. Ja bym wytoczyła najpierw kształt rabaty, a potem myślała co jak rozplanować.
Masz fajne planowanie na styczeń, w oczekiwaniu na wiosnę.
Dziękuję, trochę to drewno wymaga pracy, ale klimat jest. Roślinki rosną prawie same.
Mam nadzieję.
Aniu mam nadzieję, że w przyszłym roku zobaczysz na żywo.
Tak Elu ten drewniaczek, to moje drugie życie.
Okolica jest naprawdę ładna, a droga bardzo się przyda. Już nie będziemy się bać najmniejszego deszczu, bo niestety ta nasza glina jest po deszczu bardzo śliska i w mig oblepia opony.
Ula mam właśnie plan wpisać ją w rabatę, ale o przesłonie myślałam takiej bardziej całorocznej. Na tym skrawku przy skrzynce już rosną trzy róże, w tym jedna ma być całkiem spora. Zastanawiam się nad tujami z trzech stron, musiałabym je ciąć i prowadzić może ze 20 cm wyżej niż skrzynka. Nad cisami, ale nie wiem jak by rosły w mojej ciężkiej glinie. Nad powojnikiem, długo trzyma liście i wcześnie startuje, a sama plątanina pędów też stanowiłaby jakąś przysłonę. I czwarta opcja miskanty - posadzone z trzech stron - mam jednego o takim pionowym pokroju i odpowiedniej wysokości.
Wiosną się okaże, co tam w końcu zwojuję, bo już się przekonałam, że planowanie na papierze, to nie dla mnie.
Pochwalę się wam jeszcze zakupami, bo byłam dziś w szkółce po borówki dla mamy.
Skusiłam się na pęcherznice: dwie Diable D'or i jedną Lady in Red. Całkiem spore krzaczki po 13 zł i i 18 zł.
I jeszcze 4 zawilce Honorine Jobert po 12,5 zł. No żal było nie skorzystać. I tak mój stan doniczek do posadzenia dalej jest aktualny i niezakończony.
Piękna ta Twoja okolica. Idealna do omiatania wzrokiem z tarasu. Dojazd faktycznie wymaga dopracowania. Dobrze, że się za to wzięli.
Olejować trzeba co roku. U siebie co kilka lat używam szarego imprachronu. On nieco głębiej wnika w strukturę drewna i zawiera środki p/grzybiczne, a co roku pokrywam dechy ganku i tarasu bezbarwnym olejem lnianym. Olej zabezpiecza przed wypłukiwaniem koloru.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Gosiu, widzę ,że u Ciebie też pracowicie jeszcze. Renowacja tarasu i roślinki jeszcze dokupujesz Plany rabatowe na przyszły sezon też się klarują? ( wokół skrzynki)
Ładnie Ci się wszystko rozrasta, trawy, krzewy, byliny...obejrzałam w jesiennej odsłonie
Czytam o Twoim planowaniu i myślę że wszystkie wymienione rośliny się zmieszczą. Cisy jak najbardziej w glinie dadzą radę. Tylko róże muszą mieć słońce,to nie wiem, jak masz strony świata, trawy mogą być za różami.
Tylko powojnika nie sadź tak, żeby oplatał skrzynkę, lepiej niech jest ukryta pomiędzy roślinami. U siebie dachówki chciałam ukryć za powojnikiem, to mi nie wyszło. Powojnik moim zdaniem musi być wyeksponowany ładnie,
A ta skrzynka rozumiem, że jest przy ścieżce? Masz też spad terenu z drugiej strony? Nie bardzo łapię usytuowanie skrzynki w stosunku do domu, drogi i otoczenia.