Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Gutlandia

Gutlandia

malgol 14:57, 15 maj 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Ja tez jestem za lipą. Pięknie pchnie, a jaki pyszny miód można z niej mieć
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
akwarela 16:03, 15 maj 2018


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 430
A ja proponuję tulipanowiec, podobnie wielki ale za to mszyce i inne robale na nim nie siedzą
____________________
Zapraszam serdecznie http://www.ogrodowisko.pl/watek/4285-akwarela-w-ogrodzie
Gosialuk 17:40, 15 maj 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6008
Lipa kojarzy mi się niestety, z takim lepkim czymś co z niej przez całe lato leci. Akurat przy parkingu mam lipy i z tego względu u siebie bym jej nie chciała mieć.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
Magleska 20:46, 15 maj 2018


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
normalnie padłam ależ Ty masz dar pisania współczuję przeżyć pokrzywowo,ostowych ,ale przepraszam oplułam ze śmiechu monitor nie żebym się z Ciebie śmiała ,ale tak fajnie piszesz,że może ksiązki zacznij pisać

....święty trawnik kiedyś emowi się znudzi .....wtedy sam będzie Cię namawiał na rabaty .....

co do drzewa .....hmm daj takie jak Ci serce dyktuje
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Catalinasdiary 21:11, 15 maj 2018


Dołączył: 05 lip 2016
Posty: 1120
Ale przygody wesoło się czyta. Z tym trawnikiem to nie wiem czy się odmieni, mój eM dziś mówi, źe coś mało trawy mamy, a ja na to, że susza jest to trawa wolniej rośnie
____________________
Kasia Podmiejski ogród Cataliny Mazowsze
Gosialuk 22:23, 15 maj 2018


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6008
A czy coś się już podziało w sprawie z szerszeniami?
____________________
Gosia Bylinowa łąka
la_estrellita 09:52, 16 maj 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
sylwia_slomczewska napisał(a)

Prawie się posikałam tak mnie ubawiłaś
No cóż takie dni tez mi się zdarzają


Mi nie było do śmiechu. Dopiero rano mi przeszło jak spojrzałam w lustro i zobaczyłam, że już nie wyglądam jak Fredie Kruger .

Widzę, że lipa wygrywa w tym plebiscycie. Tylko nie wiem, którą wybrać. Muszę poczytać jeszcze o nich. Asiu a Ty, które masz?

makadamia napisał(a)
Chyba, żeby to była taka wierzba ogławiana corocznie - nie znoszę ich.

A kysz mi z takimi pomysłami, a kysz

makadamia napisał(a)
Bluszcz, hortensja.... No to trochę poczekasz

Na razie posadzę ten pięcioklapowy (i tak mi się sieje bo wkoło wszyscy mają) i będę ograniczać w miarę, jak się będzie zimozielony rozrastał. Hortensja pnąca podobno tylko pierwsze 2-3 lata stoi a potem to potwór. Tak piszą na Ogrodowisku ale czy tam się znają? .

Aniulo/Aniu witam serdecznie, byłam u Ciebie i muszę Ci powiedzieć, że pięknie Ci się widok z okien przez lata zmienił a wisteria... ehhh... no też kcem, też kcem .

____________________
Agnieszka Gutlandia
Pszczelarnia 09:55, 16 maj 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Zobacz na temat lipy warszawskiej:http://olszanowski.com.pl/124/lipa-srebrzysta-varsaviensis-lipa-warszawska.html

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
la_estrellita 10:09, 16 maj 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
malgol napisał(a)
Ja tez jestem za lipą. Pięknie pchnie, a jaki pyszny miód można z niej mieć


Kto ma pszczoły ten miód, ja mam dzieci, więc mam... . Przepraszam, tak mi się od razu na myśl nasunęło . No chyba będzie ta lipa jednak, lubię jak mi drzewa bzyczą .

akwarela napisał(a)
A ja proponuję tulipanowiec, podobnie wielki ale za to mszyce i inne robale na nim nie siedzą


Wiesz... chyba z niego wyrosłam. Jeszcze w zeszłym roku chciałam bardzo ale w tym już nie. Jest jakiś taki... hmmm... za bardzo egzotyczny (?) jak dla mnie. Wydaje mi się, że nie będzie do niego pasowało tło z brzóz i ta ogromna wiśnia. Jakoś do gdakania kur i ryczenia krów lipa też bardziej mi pasuje bo jest taka bardziej wiejska. Poza tym przeczytałam wątek o tulipanowcach i Danusia pisała, że to jest kruche drzewo a u mnie wieje i wiać będzie bo mieszkam wśród pól i nie zamierzam się całkiem osłaniać. Przy szczelnej osłonie od wiatru latem po prostu się usmażymy. Czytałam, też, że tulipanowce czasem przemarzają. Lipie to chyba nie grozi. Chyba. Mam nadzieję.

Gosialuk napisał(a)
Lipa kojarzy mi się niestety, z takim lepkim czymś co z niej przez całe lato leci. Akurat przy parkingu mam lipy i z tego względu u siebie bym jej nie chciała mieć.


No leci ale parkować pod nią nie będę .

____________________
Agnieszka Gutlandia
la_estrellita 10:44, 16 maj 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
Magleska napisał(a)
normalnie padłam ależ Ty masz dar pisania współczuję przeżyć pokrzywowo,ostowych ,ale przepraszam oplułam ze śmiechu monitor nie żebym się z Ciebie śmiała ,ale tak fajnie piszesz,że może ksiązki zacznij pisać

[...]

co do drzewa .....hmm daj takie jak Ci serce dyktuje


Nie, no jasne... spoko, nie przejmuj się, każdemu się zdarza. Opluć monitor oczywiście . I nic się nie przejmuj, przeżyłam . Jak to mówi mój M "ból minie, chwała zostaje a laski lecą na blizny" .

Ostatnie, co napisałam to moja praca mgr i nigdy więcej, sorry. Zresztą jaki by to miało mieć tytuł? "Ogródkowe wypadki wiejskiej wariatki" ? I pewnie jeszcze umieściliby to w dziale "Poradniki" z podtytułem "Jak nie żyć by przeżyć".

Serce dyktuje "kasztanowiec" ale z moim szczęściem, jak tylko rozłożyłabym się z leżakiem dostałabym kasztanem pod oko. Niee, to zbyt niebezpieczne. Tym razem jednak musi wygrać rozsądek.

Catalinasdiary napisał(a)
Ale przygody wesoło się czyta. Z tym trawnikiem to nie wiem czy się odmieni, mój eM dziś mówi, źe coś mało trawy mamy, a ja na to, że susza jest to trawa wolniej rośnie


Oj przygód to ja mam ostatnio za dużo, powoli zaczynam wyglądać jak powstaniec. Tez się obawiam, że się nie znudzi. Ostatnio trenuje robienie równych pasków kosiarką . I pewnie liczy na to, że to mi się kwiatki znudzą szybciej niż jemu koszenie .

Gosialuk napisał(a)
A czy coś się już podziało w sprawie z szerszeniami?


Tak. I to całkiem sporo. Zaprosiły kolegów i opanowały kolejne drzewo . Tez gruszę. Straż się znowu przełożyła. Myślę, że chłopaki dają nam czas na konkretne ustalenie położenia gniazda. Bo w sumie to nie ma pewności, gdzie one nocują a nie mamy kiedy ich podejrzeć.
____________________
Agnieszka Gutlandia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies