margaretka3
08:37, 15 cze 2018
Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Hej, Agnieszko, czytam od początku i myślę, ze wreszcie wypada napisać, bo mam pewną teorię na temat odrostów lipy. Teoria wiedzą niepoparta, raczej intuicyjna, a może nawet logiczna.
Bo szczerze mówiąc, to ja się mocno zdziwiłam o jakich Wy odrostach piszecie, bo jak żyję - nie widziałam. Odrostów, bo lipy owszem, nie zliczę. Sąsiad z dzieciństwa miał cudną, ogromna lipę - bez odrostów. Teraz najstarsze dziecko chodzi do szkoły, gdzie wokół starodrzew piękny - mnóstwo lip bez odrostów.
A wracając do teorii, czy nie może być tak, że drzewo wypuszcza je w w sytuacji zagrożenia czy przy ingerencji w korzenie? (wiadomo, jedne drzewa mają ku temu większą skłonność, inne nie)
I zdjęcia Twoje potwierdzałyby to moje dumanie. Na pierwszym obok zrobiono wokół drzewa kostkę i murek, pewnie robotnicy nie obchodzili się z korzeniami jak matka z różowiutkim noworodkiem.
A na drugim zdjęciu pień drzewa jest uszkodzony...
A wszystkie lipy, które bez odrostów widziałam, pnie miały zdrowe, bez uszkodzeń.
Ot, taka moja teoria, nie wiem, czy słuszna.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę