Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nasz mały, zielony świat.

Pokaż wątki Pokaż posty

Nasz mały, zielony świat.

Basiaw 12:36, 18 gru 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Elu, gdzie tam, nie rozgryzłam dziwnych rozbieżności w długości doby i zaległości tylko rosną...

Za komplement dziękuję, ale nie wiem, czy Maja Popielarska by się z tym zgodziła
Swoją drogą, to kiedyś sobie uświadomiłam, że przez kilka lat mogłam mijać się z Mają Popielarską na uczelni, zwłaszcza jeśli mieszkała w akademiku na Ursynowie, ale nie wiem, czy mieszkała, może ktoś wie?

Co do migreny, to od miesiąca, odpukać, jest całkiem dobrze, zmieniłam trochę dietę, codziennie ćwiczę, może to jest dla mnie lek na migrenę?


Aniu, moje zdjęcia Kmicica, jedno zdjęcie zrobione przed chwilą, w takim stanie ciągle jeszcze są pomidorki, twarde jak kamyczki, z zielonych robią się czerwone:



Przekopałam zasoby zdjęć, znalazłam jedno zrobione 01.07.br, jak widać krzewy są dosć niskie, ale szalenie plenne. Idiotycznie wygląda ta masa sznurków, bo są i tegoroczne i były jeszcze zostawione z zeszłego roku, ale pomysł głupi, od mrozu i wiatru zrobiły się kruche i nie nadawały się do ponownego podwiązywania pędów.
____________________
Nasz mały, zielony świat
Kaisia 10:49, 22 gru 2011


Dołączył: 23 sie 2011
Posty: 1349
____________________
Kasia Ogród z Czerwonym mostkiem
Ewa 16:23, 22 gru 2011


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Basiu dziękuję bardzo za przesympatyczną niespodziankę z życzeniami
Tobie i Twojej Rodzinie również życzę bardzo szczęśliwych świat!

____________________
Moja pierwsza hortensja w ogródku
Gabriela 19:44, 22 gru 2011


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia, ciepła rodzinnego, wielu cudownych roślin w ogrodzie i spełnienia marzeń w Nowym Roku życzy Gabriela.







____________________
Ogród w budowie nieustającej
EPODLAS 19:46, 22 gru 2011


Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Niech Święta radością wypełnią Twój dom
A nowy Rok blasku doda Twoim dniom.


Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, życzy Bożena
____________________
Mój ogród
Poziomka 21:03, 22 gru 2011


Dołączył: 12 lip 2011
Posty: 1258
Maryja, Panienka czysta,
Porodziła Jezu Chrysta
Tegoż w pieluszki powiła
A do żłobu włożyła



Zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia życzy Jasia
____________________
Jasia - Ogród zapachów u Jasi
Basiaw 10:56, 23 gru 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Bardzo, bardzo dziękuję Wszystkim za świąteczne życzenia.
Ja również życzę Wszystkim Ogrodomaniakom, aby Święta stojące tuż za progiem były radosne, szczęśliwe, rodzinne i aby dały nam siłę i zapał na przetrwanie zimy i doczekanie najlepszej pory roku - wiosny

Poniżej przedstawiam moje tegoroczne choinki. Tak sobie wymyśliłam, że postawię dwa drzewka, niższe i wyższe
____________________
Nasz mały, zielony świat
Bogdzia 14:59, 23 gru 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58526
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Sebek 20:41, 23 gru 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
Basiaw 08:12, 09 sty 2012


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Ewa napisał(a)
Basiu, nie wiem jaka masz migrenę, ale ja zażywam lek, który przerywa ból głowy na każdym etapie, musi być jednak zdiagnozowana migrena.



Temat niezbyt ogrodowy, chociaż czy ja wiem, jak głowa boli, to ciężko pracować w ogrodzie...
Postanowiłam go odświeżyć, żeby podzielić się swoimi spostrzeżeniami.
Pewnie to jeszcze za szybko, aby się cieszyć, ale już dobrze ponad miesiąc głowa mi nie dokucza, a wcześniej nie było tygodnia, żebym nie łykała tabletek i w ogóle w ostatnich miesiącach głowa "ćmiła" mnie właściwie ciągle.
W listopadzie, gdy kończyłam 39 lat naszło mnie na refleksje, uświadomiłam sobie, że zaczynam przysłowiowy czwarty krzyżyk i musze coś zmienić, nie chcę chorować, nie chcę się z upływem lat zmagać z miażdżycą, cukrzycą, nadciśnieniem i tymi wszystkimi chorobami, za które my sami jesteśmy odpowiedzialni. Na co nie mam wpływu to nie mam, ale na tę grupę schorzeń jednak tak, więc pora na zmiany.
Mąż mi zafundował cudko - orbitreka, zaczęłam ćwiczyć i zmieniać dietę. Święta były mi trochę nie po drodze, jeszcze z rozpędu popiekłam ciasta (które do tej pory kryją się po szafkach, nikt tego nie chce).
Na dzień dzisiejszy w naszej kuchni nie ma zupełnie białego cukru, białej mąki. Najbielsza, to żytnia typ 720, pszenna tylko razowa. Za słodycze robią orzechy i bakalie.
Najlepsze jest to, że ja nikogo z domowników do niczego nie zmuszam, dzieci same nie chcą słodyczy, wolą orzecha czy suszoną figę, morelę.
Nie głoduję, czuję się świetnie, zapomniałam o migrenach a od 18 listopada (zapisałam pierwszy pomiar) schudłam już prawie 5 kg Oczywiście poleciały też centymetry we wszystkich obwodach

Moim zdaniem cukier to samo zło, nie tylko przez to, że się tyje, ale pozbawia energii i lawinowo przyczynia się do różnych schorzeń.
Pawie przestałam pić kawę a mimo to mam energii dużo więcej niż kiedyś i nie ziewam całymi dniami.

Przepraszam za taką nieogrodową dygresję, ale radość, że nie męczę się dzień w dzień z głową mnie rozpiera i chciałam się z Wami tym podzielić, może komuś to się przyda?
____________________
Nasz mały, zielony świat
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies