Gabriela
22:02, 24 wrz 2012

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Bożenko, z łąką nie wyszło, bo tam ciszę i spokój miały wszystkie krety i nornice i założyły sobie osiedle, zapewne nieźle imprezowały
. Po skoszeniu na początku sierpnia okazało się, że jest pełno kopców, dziur, no naprawdę niewyobrażalna ilość, w ogóle nie można po tym chodzić. W ciągu kilku dni po skoszeniu, moje koty miały używanie i codziennie leżał zezwłok nornicy, wielkiej, grubej i tłustej, co najmniej jeden kret też poległ. Miejsce zrobiło się bardzo nieciekawe, więc z żalem, ale równamy i siejemy trawę, tak jak było, Jasne, że będzie tam koniczyna też, ale przynajmniej będzie jakoś wyglądało, tak jak rok temu. Rosną tam trzy ozdobne jabłonie i mirabelka, może przynajmniej nic ich nie zje.

____________________
Ogród w budowie nieustającej
Ogród w budowie nieustającej