Tak, zawsze czekam, aż mi je przymrozi. W zeszłym roku jednak za długo czekałam. Przymrozki przyszły dopiero w listopadzie, a jak już się zrobiło zimno, z kolei przestraszyłam się, że całkiem zmarzną. Wtedy miałam nocne wykopki, przez co zgubiłam złoty pierścionek i załatwiłam piwonię, która znikła.
U kogoś faktycznie nie nudzą podobne kadry. U siebie jest inaczej
Wiesz, na dalie jestem jednak lekko obrażona. Wtopiłam 60 zł na te, które nigdy nie przyszły, z pozostałych czterech odmian tylko dwie są tymi, które zamówiłam. Bilans jest więc słaby. Jakoś mnie nie porywa myśl o nowych zakupach. Muszę jeszcze przemyśleć, co zrobić z tym zestawem, który mam. Z jednej strony żal pozbyć się czegoś, co dobrze rośnie. Z drugiej - miałam w głowie zupełnie inny plan. A miejsce ograniczone, wszystkiego nie zmieszczę.
Powiedziałabym nawet, że za kolorowo Te kolory wymknęły się już spod kontroli
A że kwieciście, to lubię, zimą ciężko mi jest bez kwiatów, muszę sobie kupować, żeby zawsze coś stało w wazonie
Dzięki Mam nadzieję, że kiedyś mój grafik przestanie być napięty jak przysłowiowe baranie jaja i uda mi się zawitać w fajne miejsca na trasie moich przelotów
Mniam, może być fajne. Ja niedawno zrobiłam pesto z liści rzodkiewki, które sobie wcześniej zamroziłam, też było pyszne. Wszystkie te młode listki to takie bogactwo, że nawet kompostować szkoda.
Czytam wątek i oglądam piękne zdjęcia od dłuższego czasu z wielką przyjemnością. Dziękuję za to właścicielce. :
I byłabym pozostała "cichą czytelniczką", ale z powodu Magarowego "grafiku napiętego jak baranie jaja" nie mogłam się powstrzymać. Nigdy nie widziałam baranich jaj i usiłuję je sobie jakoś wyobrazić, żeby okazać Magarze wsparcie duchowe i słowne. I nijak nie mogę. (tzn. nie mogę sobie wyobrazić owych jaj, bo wsparcie jak najbardziej okazuję
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Te kolory wymknęły się już spod kontroli
