Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Sałatka pokrzywowa

Pokaż wątki Pokaż posty

Sałatka pokrzywowa

Mgduska 18:11, 18 sty 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
To ja się przyznam, że Rodzicielce kiedyś wypieliłam słoneczniki.
Tak jak ja kiedyś pieliłam, to drugiej tak pilnej ze świecą szukać, nawet Tata mi mówił, że przesadzam. Strasznie byłam ambitna.

Co do nadmiarów - zaraz lecę na mój rowerowy wtorek (wczoraj mi przepadł z powodów zbyt banalnych, by o nich wspominać). Niewiele pomaga, ale dobrze robi na posłodyczowe wyrzuty sumienia
____________________
Sałatka pokrzywowa
Mgduska 18:20, 18 sty 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
April napisał(a)


Zuza, kurcze, jaki "nadprogram". Toż to cieplutka otulinka zimowa, żeby nam części ciałka nie marzły. Wiosną się zrzuci, jak zimowe kurtki
Oby, bo też mam tego trochę... hi hi hi

Magduś, ja wypieki podziwiam. Zjadłabym bo mam od co najmniej roku fazę na słodkie. Ale piec to bym nawet nie startowała z tematem. Kuchnia to mój kryptonit, od razu opadam z sił w jej pobliżu


Aprilu, kryptonitu nie znałam - dobre słowo, użyteczne i dość dobrze opisujące i moje relacje z kuchnią. Przyjemność znajduję wyłącznie w szykowaniu słodkości i nieco mniejszą - warzyw.
Owszem, zdarza się, że kiedy mam wolną głowę, znajduję frajdę z przygotowania czegoś ekstraśnego, ale na pewno nie będą to mięsa.
Jako zapalony ogrodnik odkryłam za to, jak powstaje najlepszy rosół - nastawiasz i wychodzisz na chwilę do ogrodu. Kiedy wracasz po trzech godzinach, rosół jest świetny, trzeba tylko uzupełnić niedobór wody
____________________
Sałatka pokrzywowa
Mgduska 18:22, 18 sty 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
antracyt napisał(a)

A ja jeszcze nie mam, podobno jutro pocztą przyjdą Muszę podpytać Kaśki co mi tam wrzuciła do zestawu, bo zapomniałam. Na pewno jakieś ładne
Przy okazji obiecuję wszystkim, którym nasiona obiecałam, że jutro jeszcze raz przejrzę koperty z "zamówieniami" i na pewno w końcu na pocztę się wybiorę

ps. Jarmarczna piękność od razu wpadła mi w oko


O widzisz, od razu się na niej poznałaś

Zuza, nie wiem, czy Ty mi coś obiecywałaś, ale ja Tobie na bank, więc daj namiary, wyślę w tym tygodniu. Bo w następnym się urlopuję

edit: mam Twój adres przecież, znalazłam
____________________
Sałatka pokrzywowa
Mgduska 18:24, 18 sty 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
antracyt napisał(a)
Nie wiem czy jest sens więcej na mnie marnować


Aaaa, jeszcze Renia miała Ci wrzucić ciut moich
____________________
Sałatka pokrzywowa
lilarose 18:25, 18 sty 2023


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
Mgduska napisał(a)
To ja się przyznam, że Rodzicielce kiedyś wypieliłam słoneczniki.
Tak jak ja kiedyś pieliłam, to drugiej tak pilnej ze świecą szukać, nawet Tata mi mówił, że przesadzam. Strasznie byłam ambitna.

Co do nadmiarów - zaraz lecę na mój rowerowy wtorek (wczoraj mi przepadł z powodów zbyt banalnych, by o nich wspominać). Niewiele pomaga, ale dobrze robi na posłodyczowe wyrzuty sumienia

hm, to może i się poruszam trochę i skoczę do pobliskiego CH i sprawdzę, czy do działu ogrodowego w tk maxx zaczęły przychodzić jakieś gadżety
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
Mgduska 18:26, 18 sty 2023


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Rench napisał(a)

Dzień dobry wszystkim
Ale na fajny temat trafiłam, maki to moja bolączka i ogromne chciejstwo. Wysiewam różniaste i nic, w ubiegłym sezonie zauważyłam jedną małą kępkę zwykłych dzikich i ucieszona czekam na kwiat. Przychodzę za kilka dni, a tam wszystko wycięte. Moja teściowa zrobiła uczynnie porządki


To próbuj siać zimą, jedyna rada.
Dzikus wysiał się u mnie tuż obok majtaśno-różowej róży. Gryzły się kolorami okropnie, ale dałam mu kwitnąć do końca, one potrafią tłoczyć całe lato, jeśli usuwa się przekwitłe kwiatki.
____________________
Sałatka pokrzywowa
April 18:37, 18 sty 2023


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 10147
antracyt napisał(a)

Ja mam motywację. W kwietniu idę na wesele do rodziny, gdzie całe towarzystwo jest szczupłe i fit... nie chciałabym za bardzo odstawać


To uważaj na te motywacje. Ja w poprzednią sobotę miałam wesele syna i też dietę wcześniej zastosowałam. Przytyłam na niej dwa kilo Szybko porzuciłam pomysł i zaczęłam funkcjonować zgodnie z tym jak "życzył sobie organizm" I od razu pomogło, wróciłam do wagi z przed diety. Niestety schudnąć więcej nie daję rady. Nic to, trzeba siebie pokochać
____________________
April April podbija las Mazowsze
anpi 19:29, 18 sty 2023


Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 8139
Mgduska napisał(a)


Jako zapalony ogrodnik odkryłam za to, jak powstaje najlepszy rosół - nastawiasz i wychodzisz na chwilę do ogrodu. Kiedy wracasz po trzech godzinach, rosół jest świetny, trzeba tylko uzupełnić niedobór wody

Przetestowałam ten sposób na gotowaniu sosu i ziemniaków Powiem tylko, że dolanie wody nic nie pomogło, tylko większy dym....!!!!
____________________
Ania(lubelskie) Za drzwiami do ogrodu... | Wizytówka
sylwia_slomc... 19:49, 18 sty 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81907
Tak sobie czytam i myślę, że całe szczęście ja w moim ogrodzie jeszcze nie gotuję bo nim wyjdę na górę i wrócę to z ziemniaków byłyby węgle, a z rosołu mięsko pieczone Przecież tyle różnych rzeczy mnie po drodze zatrzyma zawsze
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
antracyt 19:58, 18 sty 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11588
Mgduska napisał(a)


O widzisz, od razu się na niej poznałaś

Zuza, nie wiem, czy Ty mi coś obiecywałaś, ale ja Tobie na bank, więc daj namiary, wyślę w tym tygodniu. Bo w następnym się urlopuję

edit: mam Twój adres przecież, znalazłam

Ty mi już chyba nawet co nieco wysłałaś przy okazji wysyłki dla Renaty
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies