Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :)

popcorn 08:42, 25 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Dziękuję.
Cieszę się że cisnęłam ile się da. Jakbym teraz miała walczyć z sytuacją byłaby masakra dopiero...

Moje dziecko czeka na nowe książki, stare skończyła czytać, biblioteka zamknięta buu



Hehe
____________________
Mój nowy ogródek
UlaB 12:51, 25 mar 2020

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2002
Nadal nie ma lekcji?
U mnie mloda (1LO) wlasciwie nie odchodzi od biurka, laptop, zeszyty i książki - i tak od poczatku. W życiu tyle czasu nie spedzala na lekcjach, nawet przed konkursami i olimpiadami. Mają rozpiskę lekcji z poszczegolnymi nauczycielami - dobrze ze tylko z rozszerzeń maturalnych, ale i tak wychodzi ze ma po 6 lekcji dziennie. Młodszy (3SP)) dotychczas jechal zadawane przez librusa prace domowe (schodzilo nam na to po 3h/dzien) a od dzisiaj mają lekcje z wychowawczynią.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Sebek 13:03, 25 mar 2020


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Żeby ogrodniczka chciała przytulać się do obornika... do czego to doszło

Karola ale dzialasz! Pięknie
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
popcorn 13:43, 25 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Mają lekcje, zadań domowych po łokcie, i tak się nudzi. Czyta dużo, zaczęła jakąś serię i chce kolejne książki i chodzi i stęka

Sebku trzeba!

Podlewałam dziś doniczki wodą ze zbiornika, deszczówką. Fajnie!

Jutro będzie koparka. Jupi!!!

Pozdrawiam!
____________________
Mój nowy ogródek
popcorn 14:50, 25 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Ptysie ktoś widział 60-100 litrowe donice w dobrej cenie, gdzieś? Produkcyjne.
Może do donic te borówki jednak... łatwiej utrzymać (prócz podlewania)
dzięki
____________________
Mój nowy ogródek
Sonka 14:51, 25 mar 2020


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2250
Kup internetowo.
____________________
Ogrodowa terapia - ogród z periodycznym przesadzaniem pozdrawiam Krysia
hankaandrus_44 15:17, 25 mar 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7195
Karola czytaj wiadomość prywatną.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
hankaandrus_44 16:09, 25 mar 2020


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7195
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/6/68746/original.jpg

Tu chyba jest pokazane jak to wygląda w rządku.

A tu moj wpis do wątku o borówce kilka lat temu

Mam posadzone w kwadracie 12 borówek. Są w tym miejscu 20 lat. Co 2 lata wycinam stare pędy, nie rokujące owocowania, co roku dosypuę kwaśnego torfu i kładę dodatkową warstwę kory. Sadzonki są z różnych odmian, Owocowanie od lipca do końca września, a nieraz i dłużej.

Takie zblokowanie ma dobre strony-podlewamy w jednym miejscu- borówka potrzebuje jej bardzo dużo.

Rosną dość wysokie, nawet do 2 metrów, ale poprzez cięcie możemy to ograniczyć. Roczne przyrosty są zależne od nasłonecznienia i jedzonka, ja sypię wiosną azofoskę,można i inny nawóz, spec. do borówek.
W czasie zbioru, nurkuję pod gałązki, siadam na stołeczku i zbieram.
Jeżeli w rzędzie , to odległość 1,5 m- Gałązki z Owocami prrzewieszają się.
Z tych 12 krzewów w tym roku miałam 6 wiader 10 litrowych borówki.
____________________
Sezon 2017-u Hanusi {ogrodek hanusi jeszcze jeden sezon 2016}
popcorn 21:24, 25 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Wow. Rewelacja Haniu. Bardzo dziękuję!
Skorzystam z rady na pewno!!!

Przykro mi dzisiaj bardzo. Odwiedziłam rodziców. Ojciec przerył mi jedną z czterech rabat które tam miałam. Dlaczego? Bo mi kazał się wynosić i termin minął.

Wykopałam resztę ile mogłam zmieścić do samochodu. W drodze powrotnej ludzie na mnie świecili długimi światłami bo miałam obciążony tył.
Nie rozumiem dlaczego nie mogłam sobie zabrać roślin jak miałabym gdzie je sadzić. Po wizycie koparki na którą tyle czekam.

Doniczki z roślinami zrzucił na kupę, część roślin wypadła, część wyschła ta na dole. Bo najpierw powinnam tam posprzątać zamiast urządzać nowy dom.
Bo on nie rozumie dlaczego traktuję ich ogród jak składowisko plastiku
Rok temu w lecie on siedział z piwem. Ja sobie sadzilam po pracy, gadaliśmy. Co się stało? Chciałabym zrozumieć.
Prędzej umrę niż kiedykolwiek ich o coś poproszę jeszcze. Nie rozumiem. Może gdybym wiedziała o co chodzi byłoby mi łatwiej się pogodzić.
Trawy z Wojsławic, stipa gigantea, kilka pełnych ciemiernikow i klony palmowe. Wiedział co zryc. Kilka borówek które też tam były przesadził w środek rabaty z hostami, jakby tego wszystkiego było mało.

Wykopywalsm resztę roślin zalewając się łzami. Dawno nie było mi tak przykro. O co chodzi?
____________________
Mój nowy ogródek
BKosimkArt 21:36, 25 mar 2020


Dołączył: 03 kwi 2015
Posty: 5749
Karola kurcze, przykre to jest, zero zrozumienia. Zapewne teraz ich ogród i tak nie będzie ogarniany, ze złości? Nie wiem, może maja żal o coś. O to że na swoje poszłaś. Kurde ludzi jednak ciężko czasem zrozumieć.
Sciskam Cię mocno i trzymaj się dziewczyno bo masz dla kogo.
____________________
Basi Kosimkowo - Kosimkowo-ogród po totalnej rekonstrukcji
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies