Też jeszcze resztki leżą... Ale cały tydzień nie będę miała ani chwili, bo kończę pracę o piątej kiedy robi się ciemno haha
Cały tydzień ma być na plusie...
Wczoraj rano jak otwarłam kury w igloo było ponad 35 stopni... Przy 12 na zewnątrz w cieniu, w igloo się ugotują, a drzwi otworzyć nie mogę bo uciekną haha


Pozdrawiam!!!

Nie jest źle, prawda?

Taki trochę trudny klimatycznie mamy czas Jak czytam, to kombinujesz. Ja kombinuję na miejscu, czyli w PL Z tych mega zakupów ciemiernikowych trafiły się jakieś szczególne? Bo tylko rządek widzę, jakieś ciekawe kwiaty?
Jakieś z kryską, pełne, zielone? Karola dbaj o kury

popcorn napisał(a)

Wiosna!!!

Na razie na parapecie

Ale czadowy widok!

Vita ja idę na masę haha raczej niż na szukanie perełek...

W LM od Zymona były:
- Anja Oudolf
- ice n'roses white, Red i merlot
- Emma

Te mam. Poprzednio kupiłam chyba jeszcze inne, ale przez rok etykietki pewnie porwał wiatr.

Irenko dzięki

Kury przeniesione do kurnika. Kurnik wyłożony słomą z miskantow. Muskanty ścięte w jednej trzeciej, reszta została na kolejne weekendy.

Fajnie znowu popracować na zewnątrz

Zamówię paletę ziemi do igloo i jeśli pogoda się nie zepsuje i kurczaki nie będą musiały tam wrócić, to powoli będę siała sałaty i rzodkiewki pod folią. Jupi!

Nadal jest tam trzydzieści stopni przy otwartych oknach i drzwiach... Masakra.

popcorn napisał(a)

Miłej!!!

Te na parapecie cieszą, a za rok będą w gruncie. Te że zdjęć powyżej nie ucierpiały, właśnie zdjęłam z nich gałązki świerkowe. Wyglądają jak w grudniu
Cieszę się bardzo bo to też od Zymona z lm z ubiegłego roku

Udało mi się nie załatwić żadnych, jupi!

A póki co przenosić będziemy kuraki z igloo do ich kurnika, przygotowujemy wybieg.

Ścinam też muskanty, mam nadzieję że nie zbyt wcześnie. Ale chcę użyć słomę żeby wyłożyć podłogę kurnika.

Miłego!!!

Mam taki sam plan na użycie miscantów i rozplenic

O retynie za wczesnie te cięcia?? Seslerie i trzcinniki to rozumiem... ale miskanty rozplenice, chyba bym się wstrzymała jeszcze...

Wycięłam jedną trzecią. Zobaczymy

BKosimkArt napisał(a)

O retynie za wczesnie te cięcia?? Seslerie i trzcinniki to rozumiem... ale miskanty rozplenice, chyba bym się wstrzymała jeszcze...

Basiu, od kilku lat tnę miskanty już od stycznia, jeśli tylko nie ma śniegu, rozplenice w lutym. W pierwszym roku też miałam stracha, ale po obejrzeniu kilku filmów z ogrodów pokazowych z rabatami trawiastymi, przestałam się strachać. Oni wycinkę zaczynają już w grudniu, bo mają tyle areału, że nie zdążyliby z pracami przed nadejściem sezonu.
Trawom najbardziej szkodzi nadmiar wilgoci w korzeniach. To jest dla nich najbardziej niebezpieczne i z tego powodu wypadają. Niskie temperatury znoszą dobrze.

popcorn napisał(a)

Nie jest źle, prawda?

Nie, jest pięknie