Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Marcin89 18:28, 10 lip 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4412
Judith napisał(a)

Agnieszko, odpowiedź brzmi: obficie .
Dotychczas polewałam rabatę po całości, wcale nie krótko, ale jednak za mało. Teraz podlewam konkretne rośliny na rabacie - wybrańców . I leję na na każdą pojedynczą roślinę naprawdę dużo - wieeele litrów. Takiego zaszczytu dostępuje bardzo niewiele roślin .
W pewnym momencie też się tego "nauczyłem" na moich piaskach. Skropienie codziennie wierzchniej warstwy ziemi nic nie daje. Niby roślina ma chwilę lepiej, napije się przez liście itd. bla bla bla ALE... Nijak to się ma do nawodnienia rośliny, by nabrała zapas wody, który starczy na parę dni, niekiedy do tygodnia.

Plan był taki by 2 razy w tygodniu podlać porządnie warzywnik (poza wybranymi gatunkami) i tak samo całe ozdobne. Teraz jednak staram się co 2-3 dni przy upale 35 stopni.

W pewnym momencie Anabelle mi zaczęły więdnąć mimo podlewania. Więc dostają dodatkową konewkę wody w korzeń. Wszystko trzeba obserwować.

Dla odmiany hortensje ogrodowe i piłkowane nie więdną. Rok temu miały dramat.
____________________
Ogród na balkonie * Ogród w malinówkach Marcin
Judith 18:34, 10 lip 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Agatorek napisał(a)
A propo kotów, to ja chyba jestem kotem
Oczywiście spotkania towarzyskie lubię, ale nie w nadmiarze


To po prostu oznaki introwertyka/czki (poza 4, która nie ma związku) . Znam z autopsji .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 18:38, 10 lip 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10852
Anda napisał(a)


U mnie albo upał albo leje. Ta pogoda mnie wykańcza.


U mnie podobnie. Dzis patelnia 35 stopni caly dzien a teraz armagedon. Drzewa sie na pol zginaja. Burza pioruny wicher i hektolitry wody. Ogrod plynie. Czarno caly czas. Nie zapowiada sie, ze szybko skonczy.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 18:39, 10 lip 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Marcin, Anabelki i hortensje ogrodowe nie tyle więdną (jeśli podlewane ofkors) co mdleją od gorąca. I wcale nie musi padać na nie słońce. Pod wieczór same wracają do formy .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Agatorek 18:42, 10 lip 2024


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Judith napisał(a)

Agnieszko, odpowiedź brzmi: obficie .
Dotychczas polewałam rabatę po całości, wcale nie krótko, ale jednak za mało. Teraz podlewam konkretne rośliny na rabacie - wybrańców . I leję na na każdą pojedynczą roślinę naprawdę dużo - wieeele litrów. Takiego zaszczytu dostępuje bardzo niewiele roślin .


Ok. Jak dziś nie będzie burzy/ulewy, to jutro i pojutrze czeka mnie przyjemność podlewania wieczorami.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje *****Roadtrip USA
Judith 18:47, 10 lip 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
TAR napisał(a)


U mnie podobnie. Dzis patelnia 35 stopni caly dzien a teraz armagedon. Drzewa sie na pol zginaja. Burza pioruny wicher i hektolitry wody. Ogrod plynie. Czarno caly czas. Nie zapowiada sie, ze szybko skonczy.

Oboszsz! Nieźle. U nas tylko upał . Jakiś drobny deszcz (0,5 mm) zapowiadany na północ. Zobaczymy…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Marcin89 19:15, 10 lip 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4412
Judith napisał(a)
Marcin, Anabelki i hortensje ogrodowe nie tyle więdną (jeśli podlewane ofkors) co mdleją od gorąca. I wcale nie musi padać na nie słońce. Pod wieczór same wracają do formy .
Moje to miały być sadzonki na chwilę w tym miejscu, a już siedzą tu parę sezonów. Na słońcu - to cały ból. Dlatego podlewam duuużo.
____________________
Ogród na balkonie * Ogród w malinówkach Marcin
mrokasia 20:39, 10 lip 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19822
Też jestem kotem .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Judith 22:18, 10 lip 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Godzina 22.15, na dworze 29 stopni…
Odkąd mieszkam „we wiosce” nie doświadczyłam takiej temperatury o tej porze dnia… Zupełnie jak w centrum wielkiego miasta…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 23:23, 10 lip 2024


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9066
Judith, w jakimś czarcim kręgu jesteś Wszystkie portale piszą, że deszcze i burze w całej Polsce Grad, trąby i inne atrakcje
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies