Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Pokaż wątki Pokaż posty

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Judith 18:29, 18 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
Sakramencko się styrałam dzisiaj. Lubię to . Słoneczko było, dość ciepło.
Jednak poleciałam kompleksowo kolejną rabatę. Będę działać jak mi w duszy gra, a nie według wcześniej ustalonych z samą sobą zasad .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 18:33, 18 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
Agatorek napisał(a)


Ja lecę czynnościami , trochę podobnie, jak masz w planach. Czyli najpierw była wycinka traw i turzyc szybkowschodzących. Od jakiegoś czasu czyszczę rabaty (hortensje, trawy, byliny) po kolei bez róż . Później będą róże na wszystkich rabatach. Później sypnę nawozem, pod hortki i pod róże.
Dalsze prace w zależności od nastroju i stanu posiadania roślin, bo mogę albo robić kanciki, albo np sadzić rośliny do donic .

Jednak zmieniłam zdanie .
Ale wcześniej, gdy było jeszce zimno i pracowałam ze dwa razy, to wycinałam tylko trawy i nic innego nie robiłam. Inaczej mi sie pracuje, gdy jest ciepło i nie jest mokro - przy okazji wycinek mogę też zbierać liście. A jak liście zebrane i rabata czysta, to moge sypnąć nawóz. I mam rabatę "na gotowo" .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 18:41, 18 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
tulucy napisał(a)
Byla już ta furteczka zielona?? Bo chyba mi umknęła...

Lucy, już się robi .
Niestety, nie znalazłam zdjęć, na których stan działki jest identyczny z Twoim, ale furteczka jest
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 18:45, 18 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
Makao napisał(a)
Ja posuwam się jeszcze mniejszymi krokami niż Ty bo alergia nie ustępuje a wręcz mi się nasiliła i ledwo oczy otwieram ale działam, po woli działam

Oj, bidulo. Nie ma jak przed tym uciec…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
mrokasia 18:58, 18 mar 2023


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 17981
Ja generalnie lecę tak jak Agatorek - czynnościami. Zaczynam od wycinki traw, zaraz potem byliny wcześnie startujące, potem te późniejsze, hortki itd.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Makao 20:17, 18 mar 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 4008
Judith napisał(a)

Oj, bidulo. Nie ma jak przed tym uciec…

Niestety. A najgorsze jest to że kompletnie się tego nie spodziewałam bo nigdy wcześniej nie miałam alergii i kompletnie nie jestem na to przygotowana. Czarna magia i swędzi niemiłosiernie. Przykładał sobie mrożonki do oczu żeby choć trochę opuchliznę ściągnąć.
Dobrze że eMuś i synowie zebrali się i pomogli mi w ogarnianiu ogrodu bo by mnie lato zastało a tak to zostały mi tylko hortki do ścięcia.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród
Agatorek 20:36, 18 mar 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13108
Judith napisał(a)

Jednak zmieniłam zdanie ).


Wszak kobieta zmienną jest

A gdzie planujesz misę?
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Gruszka_na_w... 20:58, 18 mar 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22004
Misa bardzo zgrabna. Z pewnością znajdziesz dla niej godną miejscówkę.
Na glinie nie da się pracować kompleksowo. Trzeba się dostosować do jej konsystencji. Cięcia najlepiej robić, kiedy jest lekko zmarznięta. Potem trzeba odczekać aż przeschnie, żeby kontynuować spulchnianie i nawożenie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 23:11, 18 mar 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6603
Judith napisał(a)
Misa, choć licha, prezentuje się całkiem nieźle. Zastosowany system zatkania dziurki (wkręt z podkładką) się sprawdza - po kilku godzinach nie widać, by wody ubyło. Jest git . Magaro, dziękuję za namiar .


Fakt, lepiej na nią patrzeć niż macać Pisałam Ci chyba (?) co na temat jakości mój DT orzekł - że puszki od piwa są z grubszej blachy robione

Bardzo jednak się cieszę, że się cieszysz, jak również, że system zatkaniowy się sprawdził

Ciekawe jak zniesie sezon napełniona wodą. Pożyjemy, zobaczymy
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Judith 18:31, 19 mar 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9910
mrokasia napisał(a)
Ja generalnie lecę tak jak Agatorek - czynnościami. Zaczynam od wycinki traw, zaraz potem byliny wcześnie startujące, potem te późniejsze, hortki itd.

Ja nie pracuję w ogrodzie, gdy jest zimno, czekam na temperatury powyżej 10 stopni . Zatem gdy się biorę za wycinkę, to jest to czas, gdy można już ciąć wszystko .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies