Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Agatorek 21:31, 21 sie 2022


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13229
Nic mądrzejszego, co zostało już napisane, nie wymyślę. Czasami trzeba zwolnić, spojrzeć chłodnym okiem na otoczenie. Lub je zmienić. Bo inaczej, Tak jak napisałaś, najpierw obsesja, a potem depresja. I także nie zgadzam się z twierdzeniem, że albo ogród albo wyjazdy. Dlaczego? Bo trzeba podlewać? Wyjechać można równie dobrze poza sezonem letnim (nie pamietam, kiedy ostatnio gdzieś byłam w miesiącach czerwiec- sierpień, gdzie zazwyczaj jest mniej opadów, ale to nie z tego powodu, po prostu wolę mniej oblegane miesiące).
Albo (w moim przypadku) albo ogród, albo zwierzęta . Trzeba się pogodzić z tym, że pewne straty mogą się zdarzyć.
Chwasty i u mnie, znów . Ale widzę, że jest ich mniej, niż wcześniej. A na niektórych rabatach tylko pojedyncze.
Na tarasie mam podobnie, muszę się kiedyś za to zabrać. Znów. Neverending story .
W domu też kilka rzeczy jest jeszcze do zrobienia, ale przestałam się tym przejmować.

Trzymaj się Martuś ❤️
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
Gruszka_na_w... 22:07, 21 sie 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Co tam niedogodności remontowe i sierpniowy spadek nastroju. Ja tam już czekam na zdjęcia z Twojej planowanej wyprawy. Są marzenia, jest plan i będzie co czytać i wspominać.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 00:10, 22 sie 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6633
Spadł deszcz, ptaki dziś było słychać
Niestety też żurawie, które się zaczynają grupować, a to oznacza, że lato się kończy...

Odnośnie octu, o który Jola-Joku dopytywała - stosowałam bez rozcieńczania, pryskałam na chwasty wyrastające w spoinach pomiędzy kostką. Działało. Ocet tani jest / był Można było poszaleć Zostawały białawe ślady ale po deszczu jednym czy dwóch znikały (deszcz też "tani" był, teraz jest drogocenny )
Pewnie wszystko zależy od tego jaką mamy kostkę (nie skuteczność octu mam na myśli, a ślady po nim) My ostatecznie zdecydowaliśmy się na fugowanie kostki, którą mamy pod wiatą i kawałek przy tarasie - nie tyle z uwagi na wyrastające chwasty ale bardziej z uwagi na łatwość utrzymania porządku, możliwość podziałania miotłą itp.


____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Mgduska 11:28, 22 sie 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Mnie w kostce denerwuje trawa, którą czasem bardzo ciężko wyrwać, natomiast mech akceptuję, zwłaszcza, że po deszczach ładnie się zazielenił Z octem nie próbowałam, ale jeśli można sobie ułatwić pracę, to czemu nie. No już tarasy naprawdę mogłyby nie przysparzać ogrodnikom dodatkowej roboty!

A co do sierpnia, myślę, że jest dołujący miedzy innymi dlatego, że teraz trzeba się zmierzyć ze wszystkimi błędami w nasadzeniach, a przy tym nie jest to dobry moment na ich naprawianie (bo za wcześnie albo za późno na przesadzanie) - a to frustruje - jest niedobrze, a nic z tym nie można zrobić. A nawet, gdyby coś zrobić, to efekt będzie widoczny dopiero w następnym sezonie.
Podobno jednak prawdziwy rozkwit życia rozpoczyna się jesienią, POD ziemią. Na powierzchni wszystko zamiera, a tam zaczyna się wielkie przetwarzanie.
I co tu robić - za moment mentalnie przeniesiemy się do następnego sezonu, a na pocieszkę będziemy planować nowe cebulowe, tulipany będą dostępne już od września
____________________
Sałatka pokrzywowa
Judith 12:04, 22 sie 2022


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9922
Mgduska - cebule tulipanów widziałam w sklepie ogrodniczym w już sobotę!
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Wiolka5_7 12:16, 22 sie 2022


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 20490
Judith napisał(a)
Mgduska - cebule tulipanów widziałam w sklepie ogrodniczym w już sobotę!


Też widziałam już w Biedrze
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Mgduska 12:59, 22 sie 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Cha cha, czujne jesteście
Czyli jest nadzieja! Co prawda myślałam o wysyłkowych, bo czaję się na jakieś wyfikane odmiany, ale i B. nie pogardzę
____________________
Sałatka pokrzywowa
antracyt 13:00, 22 sie 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11650
Ja też widziałam, ale w tym roku już się chyba nie skuszę. Może jedynie na drobnicę rzucę okiem
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
BASIA8 13:49, 22 sie 2022


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
O - czytam Dziewczyny o cebulowych w biedrze, a pomyśleć że wczoraj myślałam o cebulowych w biedrze - w tamtym roku sadziłam końcem sierpnia - i w tym roku też muszę ruszyć bo zaraz zatoki będą chore we wrześniu i po sadzeniu. Choć w tamtym roku miałam wielką pomyłkę z odmianą Dolls's Minuet - 60 cebulek i lipa - chyba w tym roku już tych tulipanów w biedrze nie kupię.
____________________
Basia- W Dolinie Muminków ***
DariaB 13:57, 22 sie 2022


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3056
Dawno mnie nie było, oj dawno ale widzę, że masz nowe drzewka , niestety też atak robali i sierpniowy dół Czasy się nieciekawe, jednak ja się zawsze, ale to zawsze, pocieszam myślą jak mi źle, że mam ten mój kawałek ogródka, w którym nieraz się człowiek napracuje, a robale zrobią co chcą, a inni nie mają tak dobrze. Wyjście do ogrodu zawsze jest dla mnie ukojeniem, nawet jak jego druga połowa nadal nie ogarnięta
Zdjęcie róży w kropelkach rosy sprawiło, że wstrzymałam oddech nad jego pięknem
____________________
Daria Wielkie marzenie w małej przestrzeni
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies