Zuza - dzięki

Zrobiłam sobie nowy folder w zapiskach ogrodowych

Czy tego "zamknięcia tafli" nie da rady zasilikonować???? To się nie "zamyka" profilami od szklarni?
Helen
Asia-Rojo - czytam i czytam teraz o tym poliwęglanie, łeb pęka od nadmiaru wiedzy

Ale chyba chwilowo odpuszczę i wrócę do tematu za rok, tyle mój foliak MUSI wytrzymać

A przez rok, dwa, wszystko się może zmienić

Ale z czystej ciekawości, proszę, napisz, może być na priv, ile Cię ta zabawka kosztowała

Będę wiedzieć jak dużą skarbonkę szykować
Dorii - może i przesadzam, ale co zrobić jak mnie syf i bałaganiarstwo denerwuje?

Po prawdzie ten syf w szwach to sprawa drugorzędna. Bardziej istotne jest to, że okienka się nie domykają z uwagi na zasyfiałe rzepy i zamek w "drzwiach" szwankuje. A to są akurat elementy istotne w aspekcie wietrzenia, utrzymania temperatury itd.
Zgadzam się, że ozdobą jest szklarnia jedynie szklana - jak u Danusi czy Martki

Takiej nie postawię, nawet jak wygram w totka - tak jak u Ciebie, z uwagi na wiatr i wszystko co z nim spada i leci

Ale skoro mi się robota szklarniowa spodobała, to byłoby miło mieć coś funkcjonalnego, coś się da utrzymać w porządku i pewnych granicach estetyki

Skarbonkę już mam

Foliak-niewypał traktuję jako próbę i nauczkę, większe ceny już za nauki życiowe płaciłam, więc i teraz dam radę z pomidorami i paprykami
I ciekawa jestem co z Twoich planów foliaczkowych wyjdzie, pokazuj koniecznie