Ania-Makao - w naszym rejonie działkowym głównie mamy kotki (kocurki poszły zdobywać nowe terytoria), kotki wszystkie wysterylizowane

Gdybym Sfochowanej nie przyłapała na gorącym uczynku to bym nie uwierzyła

Czytałam o kocich zachowaniach i za diabła nie rozumiem, po co ona znaczy teren, skoro i tak w michę dostaje od wszystkich innych kotek, na własnej działce, a jak ją leją to od razu się kładzie na plecach i poddaje???
Judith -

Pies to raczej na kołnierz się na nada

Czapka, tylko z kota

Groźba musi być realna
Ania - u nas akcja się rozkręca

Konflikt na linii Małżonek-Sfochowana zatacza coraz szersze kręgi

Teraz jest nowy spór o mysie wnętrzności

Sfochowana się w po nocach żywi w kocim McDonaldzie i podrzuca nam przy schodach "gratisy"

Dla mnie to wygląda jak wątroba, no obrzydliwe jest jak nie wiem co... Odmawiam usuwania, Małżonek sprząta te benefity

Wyklina i grozi Sfochowanej, że też jej wątrobę wyrwie

Takie przekomarzanki mam każdego ranka