Bee
08:43, 27 kwi 2025

Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 379
Strasznie współczuję Magarku.
Byłam wczoraj na działce i u mnie nie było widać strat przymrozkowych. Ale, jesteśmy obie na Kaszubach, a jednak są ogromne różnice w wegetacji. U mnie dopiero piwonie, hosty i reszta wychodzą z ziemi i to je uratowało. Boję się tylko o drzewa owocowe bo pestkowe są już w pełni kwitnienia.
Z deszczem też było słabo
Byłam wczoraj na działce i u mnie nie było widać strat przymrozkowych. Ale, jesteśmy obie na Kaszubach, a jednak są ogromne różnice w wegetacji. U mnie dopiero piwonie, hosty i reszta wychodzą z ziemi i to je uratowało. Boję się tylko o drzewa owocowe bo pestkowe są już w pełni kwitnienia.
Z deszczem też było słabo
