Wspolczuje ci bardzo
I dobrze wiem jak to jest bo co roku plakalam najbardziej
Lokalne Suwałki u mnie co roku byly od kiedy mam ogrod
W tym roku az nie moge uwierzyc ze tak malo
Zmrozilo troche magnolie, glicynia zrzucila kwiaty, kiwi zważone liscie
Ale ogolnie nie jest zle
Mi niestety gienka po takich przymrozkach pare lat temu padła
Dlugo sie nie mogla zebrac a potem grzyb ją dobil, nic nie pomoglo
No coz, oby u ciebie bylo lepiej i juz w koncu cieplo

Może najlepszym sposobem na takie sytuacje to zmienić nasadzenia, ogród będzie dalej piękny jeśli zamiast magnolii, i innych wrażliwców posadzisz zwykłe drzewa i krzewy z naszego klimatu. Przestać liczyć na cud, klimatu nie zmienisz, a uchronisz swoje emocje, chodzi o to żeby ogród przynosił pozytywne a nie frustracje. Ja kiedyś też przejmowałam się jak mi wymroziło kwiaty ogrodówek, okrywałam włókniną, nawet zamgławiałam, nic to nie dało, przestałam walczyć z wiatrakami, będzie co będzie.
Uchroń warzywa i drzewka owocowe, bo o to warto walczyć

Magarku bardzo współczuję.

Myślę, że Mirka ma rację, u nas na Kaszubach trzeba się dostosować do wybryków Matki Natury i nie sadzić wrażliwych roślin. Przyjęłam taką zasadę od początku przygody z ogrodem. Nie sadzę żadnych magnolii, klonów palmowych, grujeczników i reszty roślin popularnych na Ogrodowisku. Złamałam tę zasadę tylko raz sadząc tulipanowca, który padł po 2 zimie.

Ech, ja zobaczę skutki przymrozków dopiero w weekend. Drzewa pestkowe miały już zawiązki owoców

Oj przykro bardzo.

Kurczę, mocno przymroziło, u nas bez mrozu. Chyba Mirka ma rację, jeden, dwa razy może się zdarzyć, ale u Ciebie to się powtarza, można powiedzieć co roku. Masz tak piękne miejsce, że naprawdę nie dużo potrzeba, by je tylko dopieścić, delikatnie ozdobić jakimiś roślinami z naszego klimatu

Magara napisał(a)

Dziś o 7 rano taki ujrzałam widoczek:



Słońce już świeciło a było biało

Widok bajeczny, chociaż rzeczywiście nie chce się go w maju oglądać.
To żadne pocieszenie, ale moje 3 magnolie w podobnym stanie.

Magara napisał(a)

Dziś o 7 rano taki ujrzałam widoczek:



Słońce już świeciło a było biało

Patrzę na telefonie i w pierwszej chwili myślałam, że pokazujesz tajemniczego a niepokojącego obserwatora stojącego naprzeciwko okien .

Judith napisał(a)

Patrzę na telefonie i w pierwszej chwili myślałam, że pokazujesz tajemniczego a niepokojącego obserwatora stojącego naprzeciwko okien .

Dokładnie, można się go wystraszyć