Magarku, dobrze że wiadomości zdrowotne najlepsze z możliwych

Życzenia noworoczne mogę jedynie odwzajemnić- nic mądrzejszego nie wymyślę

Na razie trzymam w ryzach zapędy nasienne... Jak długo wytrzymam nie wiem, ale po przeglądzie nasion zeszłorocznych stwierdzić mogę, że właściwie niczego nie potrzebuję

Przy okazji postanowiłam wysiać pomidory z zebranych nasion ulubionych odmian. Taki eksperyment.
PS. Uprawa kalafiora zakończyła się u mnie klęską. Za Twoje wyniki kciuki trzymam