agniecha973
19:39, 03 maj 2014
Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Aniu, dzięki, że znalazłąś chwilkę. Podrążę temat, jeśli pozwolisz, bo widzę, że już wrzuciłaś swoje zdjęcia z kącikiem przy garażu i pewnie czekasz na dyskusję. Martwi mnie to miejsce, bo to jedyne miejsce w którym różom coś dolega, wyraźnie coś jest źle. To ok. 10 krzaczków róży Bernstein. Kolejne 11 rośnie 3 metry dalej i rosną w najlepsze. Mam oprócz tego jeszcze ok. 20 innych krzaków róż w innych miejscach ogrodu i tym też nic nie dolega. Wszystkie cięłam razem, dość późno, jak już pozwoliłaś , także to chyba nie to. Po ostatnim przycięciu i oskubaniu ruszyły, ale są wyraźnie słąbsze od pozostałych róż. No i to kwitnienie z ub. sezonu, gdzie pąki zasychały, nie wybarwiały się do końca było też tylko w tej grupie róż. Myślę, że jednak trzeba im jakoś pomóc, choć nowe przyrosty dobrze rokują. Co myślisz?