Piękne zdjęcia z Rybitwiej Mielizny, pozdrawiam Vito!

Wracaj, wracaj bo koniec zimy bliski

Pokaż wiosnę u Ciebie w ogrodzie. Albo choćby i zimę

PóŁnocne Kaszuby, to Ty jużjesteś moją sąsiadką? Może na stałe jakaś zmiana?

Wika i ja czekam na zdjęcia wiosny

sierika napisał(a)

Wszystko zależy od nastawienia do zmian w ogrodzie, jedni przyjmują to jako naturalne koleje w dojrzewaniu ogrodu a inni klną co nie pomaga w pracach. Jedni i drudzy muszą pokonać opór materii, chyba to pierwsze nastawienie zdrowsze dla ogrodnika
Iza to pedantka i koneserka, tam wszystko musi współgrać, to zupełnie inna półka.

Zastanawiam się nad tym co napisałaś, dla mnie ogród bez zmian jest po prostu nudny. Poza tym nie tylko ja wprowadzam zmiany. Niektóre rośliny same zanikają, niektóre się zbyt rozrastają, coś ulega uszkodzeniom mrozowym, ćma zżera żywopłoty. Jestem otwarta na zmiany, lubię je.


Ostatnio jak byłam w swoim ogrodzie to było tak:

Miro kochana, czas biegnie nieubłaganie. Mnie też czeka opcja zamiany bylin na krzewy. Właśnie rozglądam się, na jakie krzewy mogę się zdecydować.

Magdo, witam Cię, chociaż z poślizgiem Coś mi przypomina słowo rozmaitość, którego użyłaś. Już wiem! Miałam gdzieś wątek o tytule: 'Ogród rozmaity'. Pracuj nad wilgotnym cieniem, jak posadzisz cyklameny, to zmieszczą się jeszcze inne rośliny rozproszonego cienia. Takie są konsekwencje poszukiwań, i bardzo dobrze. W Pęchcinie będę teraz kilka razy w roku, kursując między ogrodami. Może na siebie wpadniemy?

Aniu, ciekawa jestem jak przeżyje przesadzanie pigwa jabłkowata. Zdobyłam przepis na ciekawą wersję galaretki z pigwy, jako dodatek do serów.

Dziewczyny, zameldowałam się przy tablicy Miłko, Tamaryszku,Sylwio, Karola, Mirko, Myszo, dziękuję za pamięć

Wygląda, że to taka sama gąska u Ciebie

DWA OGRODY? Jestem nieczasowa wiec nie kojarzę..bo nie czytam. Ale Kaszuby??

Oj ile śniegu! Dwa ogrody, dwa razy więcej sadzenia i doglądania