Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek

Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek

Bogdzia 07:42, 26 wrz 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Wiuniu miłego dnia życzę i niech problemy trzymają się z daleka od Ciebie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Ola54 07:52, 26 wrz 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
Wiuniu, pozdrawiam niestety deszczowo
Ja moje róże które przetrzymałam ubiegłą zimę w donicach już wysadziłam do ziemi.Nie miałam juz siły i ochoty 12 wielkich donic wnosić i wynosić.Nie miały żadnych owadów,szybko zakwitły ale to nie to co w ziemi
Miłego dnia
wiunia 21:43, 26 wrz 2013


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Michalinko a te róże co wysadziłaś do gruntu to szczepione na pniu?
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
wiunia 21:48, 26 wrz 2013


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Bogdziu dziękuję za wsparcie duchowe ale mam niezły orzech do zgryzienia, nie potrafię powiedzieć ludzim -nie-i z tego powodu często nie śpię po nocach, mam myślówy jak tu zrobić aby "był wilk syty i owca cała" a nie zawsze się tak da...
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
grembosia 21:52, 26 wrz 2013


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 2748
Wiuniu, moje 4 róże szczepione na pniu mocno opatulone przetrwały zimę, jedna troszkę podmarzła, ale później odbiła.
U nas podobny klimat.
____________________
Grembosia- spacerkiem po ogrodzie *** Wizytówka 2014
wiunia 23:48, 26 wrz 2013


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Dzięki Grembosiu za odwiedziny i podpowiedź co do róż Pozdrawiam wieczorową porą!
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
Ola54 07:48, 27 wrz 2013


Dołączył: 02 paź 2011
Posty: 966
wiunia napisał(a)
Michalinko a te róże co wysadziłaś do gruntu to szczepione na pniu?

nie takie były zwykłe.Renesansowe i 2parkowe.Chyba za duże na donicę.Męczyły się.Ale nie wykluczam wiosną kolejnych ale z tych mniejszych najprawdopodobniej, jak dostanę to Leonardo da Vinci
Szczepione na pniu trzymałam w chłodnej piwnicy z małym okienkiem.Za małym.Też wyrosły im długie blade nowe pędy ale wiosną je wycięłam jak przy normalnych różach.I było dobrze.Niestety wyjechałam i panowie latem nie dopilnowali i dziczki wyrosły,zagłuszyły wszystko.Dodam,że to były pienne z Lidla takie niewysokie.Bo wysokie miałam w gruncie i po 2 roku przemarzły i dałam sobie z nimi spokój.Zawiodłam się tym bardziej,że to były szczepione The Fairy z burzą kwiatów latem.Nie miałam już ochoty na kolejne
Powodzenia
Borbetka 07:53, 27 wrz 2013


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Dasz sobie Wiunia radę ze wszystkim.
____________________
borówcowy wizytowka
Mala_Mi 09:10, 27 wrz 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
U mnie zimy mroźne, a trzmielina na pniu żyje u mnie bez okrywania już od 2009 roku
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
wiunia 11:40, 27 wrz 2013


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Michalinko dzięki za wyczerpującą odpowiedź zwykłe też mam w gruncie (dwa krzaki) i faktycznie sobie dobrze radzą Pozdrawiam serdecznie!

Borbetko mam taką nadzieję, róże szczepione opatulę bez naginania do ziemi, albo dadzą radę albo nie , zaryzykuję, bo coroczny transport na piętro i zpowrotem, walka z przędziorkiem z ryzykiem przejścia "gada" na inne kwiaty nie napawa mnie optymizmem Pozdrawiam serdecznie!

Aniu super wiadomość o trzmielinie i ja nie będę opatulać nich się hartuje sąsiedzi w mojej wsi mają ładne okazy trzmieliny i o ile pamiętam też zimowały bez okrycia Miłego dzionka życzę!
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies