Koteckowe listki też sobie posadziłam.. od mamy dostałam..... a jeden fragment... ukradłam I fragment całkeim łądnie się przyjął, chociaż kradziony był bez korzonka..tak było sucho, że inaczej nie dało się urwać...

I czekam na trąbienie, że uszczykujemy sosenki...tylko do mnie trąbić trzeba głośno i do ucha.....
Gosiu pamiętaj o mnie

Macierzanka jak będzie miała nawet odrobinę śniegu to przetrwa bez problemu zimę... albo musi mieć dość suche podłożę..... bo na skalniaku śniegu nie miała a przetrwała, a w innych miejscach miała trochę śniegu...

Mam samosiejkę czyścia w trawie, nie do zdarcia Ciągle koszony, bez słońca, a włochaty i srebrny ciągle

Wiuniu- dzięki i pędzę do Ciebie zobaczyć co słychać

Justynko- koń ledwo daje radę, Zeta poprzeczkę wyżej ustawiła

Zeta- co to dla Ciebie, w pisaniu szybka jesteś, to i w czytaniu dasz radę

Aniu- będę pamiętać, żeby Ci głośniej zatrąbić, a macierzankę moją pokrywa śnieg, ale boję się że może wygnić wiosną, miałam w zeszłym roku inną i padła w tym miejscu, a na podwyższonej rabacie, ta sama miała się bardzo dobrze, dlatego się martwię, ale co będzie to i tak ma być, najwyżej będę wiedziała, że tam nie ma sensu i coś innego wsadzę, zobaczymy.

Kindzia- to dobrze, że nie do zdarcia, na tym skalniaku mi się trochę chwasty panoszą, więc mam nadziej, że czyście je zagłuszy i wyczyści zupełnie

Gosiu dobrze, że mi przypomniałaś o czyśćcu. Widziałm w ogrodzie boranicznym baldoróżowe róze podsadzone w nóżkach czyśćcem. Wygladało to bosko. Chyba sobie pod moje różyczki tę roślinkę zakupię!

A co zakuwasz? Bo myślałam, że jestem na bieżąco...

Zajrzałam i pozdrawiam.

Marzenko- ja nic nie zakuwam, i całe szczęście, to Gierczusia do GosiJoasi pisała, bo ona do egzaminu się przygotowuję, jesteś na bieżąco- chyba że ktoś mnie do szkoły zapisał, a ja o tym nie wiem, ale nic a nic się nie uczę, najwyżej nieprzygotowana pójdę

O widzisz i fajne zestawienie podpowiadasz, ja też mam tego czyśćca blisko róży, ale ona taka bardziej brzoskwiniowo-różowa jest, zobaczymy jak to będzie wyglądać

Janino- dzięki za odwiedzinki i pozdrowienia

Noooo ,ja już placu na róże posadzone czyśćcem nie znajdę ojjj jak szkoda ...

Gosiniak napisał(a)

Marzenko- ja nic nie zakuwam, i całe szczęście, to Gierczusia do GosiJoasi pisała, bo ona do egzaminu się przygotowuję, jesteś na bieżąco- chyba że ktoś mnie do szkoły zapisał, a ja o tym nie wiem, ale nic a nic się nie uczę, najwyżej nieprzygotowana pójdę

O widzisz i fajne zestawienie podpowiadasz, ja też mam tego czyśćca blisko róży, ale ona taka bardziej brzoskwiniowo-różowa jest, zobaczymy jak to będzie wyglądać

Janino- dzięki za odwiedzinki i pozdrowienia

Już się wystraszyłam, ze jednak nie jestem na bieżąco
Ja podsadziłam swoje róże (fairy) niebieską kostrzewą. Na razie czekam aby kostrzewa urosła ale czytałam, że aby była ładna muszę ją strzyc?