Foty były z rana wtedy zdecydowanie najlepsze oświetlenie zdjęć musiałam se powiększyć zdjątko ,żeby te 3 pędy zobaczyć...echhhh....detalista z Ciebie byś doradził lepiej co zrobić by ten miskant był lepszy..wiele osób mówiło ,że sporo traw po tej zimie im padło..mój miskant też gorszy niż w ubiegłym roku, choć żyje....co mu zapodać by znów był ozdobą ??
Moje odbiły tez polowicznie - po prostu poczekam rok dwa i znów będą normalne Ale dziewczyny pisały, że gnojowka z pokrzyw dużo dała - u siebie spróbowałem i... w sumie dziala - choć może to też kwestia czasu
U mnie też rośnie chwastnica
Opuchlaki są, ale zdecydowanie jest ich mniej
Gołe ślimoki też się zdarzają, ale tych z domkami znacznie więcej. Mam całe ślimakowe drzewa.
A do tego nowego nasadzenia lilii i róży wybrałaś już jakie one będą?
Echhhh, chwastnica dużo masz ?? wyrywasz, czy jak ???
Z opuchlakami walka na śmierć i życie: owadofos, mospilan, teraz będzie wrotycz a jesienią larvanem ...iiii...zobaczymy kto górą
W kwestii nasadzeń to tak kombinuję kolorystycznie....nie wiem , czy coś będzie widać .....
Elu u nie na budowie na ostatniej prostej jaja jak berety. Chyba będę mogla o tym mówić jak już będzie po.
u ciebie ślicznie ta bukietowa jest pienna?
U mojej mamy też jest chwastnica i raczej będzie bo sąsiedzi mają koncertowe chwasty. Mamę pocieszam że to teraz modne hit na Chfs, a moja mama mi każe ciszej mówić żeby nie usłyszeli
Boże jak ja bym chciała mieć wolną chatę i w spokoju wypić ciepłą kawę. Marzenie
Ela... dziękuję za mały mikrokosmos na fociach... tęskniłam już za nim..
Opuchlaki mogą też przychodzić z za płota.. miskanta też mogły Ci wmniamać.. lubią perz, mogą lubieć i miskanty. Zresztą u siebie na plaskato 3 z zebrinusa upinkoliłam.. Seksu przed nie było.. tylko od razu plaskata.