Anka, jak chcesz sosny to musisz do Janczewic
zostaw mi jedną "malinki" ..albo 2 bo Gosia tez chyba chciala....a reszte mozesz brac

Aniu, wpadł mi w oko acer circinatum. Ma ciekawe odmiany, np.
acer circinatum 'Pacific Fire'
Acer circinatum 'Sunglow'
Acer circinatum 'Burgundy Jewel'

I drugi niewysoki Acer pseudosieboldianum

A już myślałam, że żaden klon mnie nie ruszy ale te circinatum wyglądają na warte grzechu


Acer pseudosieboldianum - to ussyryjski, dobrze, że go mam bo cudny jest


gdzie można te rarytasy zdobyć?

Gosiek33 napisał(a)

(...)

gdzie można te rarytasy zdobyć?

O to jest pytanie!!!!!

Czystą odmianę circinatum można u nas (z trudem) dostać. Jednak tych odmianowych nie (albo ja nie potrafię szukać). Myślę, że gdyby było większe zainteresowanie to może(?) jeden rarytasowy szkółkarz da się namówić na sprowadzenie

Te klony mogą być świetną alternatywą dla japońskich, zwłaszcza, że klony są plastyczne do strzyżenia i formowania.

A już miałam nadzieję, że masz namiary

Szukamy

Sarny w drugim ogrodzie mam i ja Cieszę się bo mam ogrodzenie

Toszka napisał(a)

Iwonko, a masz te lilie w donicach czy w gruncie?
Małych cebulek zawsze jest multum. Wystarczy je oddzielić i posadzić oddzielnie. Cebulki z łusek dłużej dojrzewają/rosną.

W gruncie. Będę na jesieni sadziła w tym miejscu tulipany to obskubię i te małe i ze 2 łuski na próbę. Na stronie miłośników lilii piszą, że jedna łuska dodana do woreczka z małymi cebulkami przyspiesza ich wzrost. Przetestuje

Kasya napisał(a)

podziwiam kuperek

Do podziwiania szczególnie jak stadko kilkadziesiąt sztuk przy pełni książyca zadkami świeci...

Gosiek33 napisał(a)

Ależ uroczy zwierzyniec

Uroczy, bo za siatką....

Mala_Mi napisał(a)