Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Kiedyś będzie tu ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Kiedyś będzie tu ogród

anabuko1 18:11, 06 sty 2019


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23577
Drą się drą głośno te żurawie.Sama też parokrotnie je słyszałam.
Ale ptaki ładne
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
mikina34 08:11, 07 sty 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
anka_ napisał(a)

U mnie trzy dni temu była akcja odkażania (zdążyłam przed śniegiem). Ogromnie ważna przy tak dużych skupiskach ptaków. Pamiętajmy, że to zwiększone ryzyko przenoszenia chorób i szkodników. Ważne dla skrzydlatych, ale i dla nas. Pomagajmy tak, żeby nie szkodzić.

Aniu, napisz coś więcej, ptaków u nas coraz więcej, czy też powinnam jakoś zadziałać?
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
anka_ 22:30, 07 sty 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Elu, Moniu co do odkażania karmników... Według mnie to z dokarmianiem ptaków jest jak z dziećmi które zaczynają chodzić do przedszkola. Tak więc staram się w miarę możliwości ryzyko wszelkich chorób zminimalizować i odkażam w sezonie co miesiąc. Najpierw po dokładnym wyczyszczeniu szczoteczką wszelkich zakamarków pryskam Virkonem (działa przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie). Po dwóch, trzech dniach- Arponem (na pasożyty zewnętrzne- chociażby groźny również dla ludzi i zwierząt domowych, ptaszyniec). Są oczywiście i inne środki. Ja stosuję takie, bo są dopuszczone do odkażania pomieszczeń z drobiem. Dawki wg zaleceń na opakowaniu, spryskiwacz i już... Pryskam karmnik, podstawę (słupek) i ziemię bezpośrednio pod karmnikiem. Odkażanie dotyczy oczywiście karmnika drewnianego. Ten plastikowy dostaje gorącą wodę i detergent.

anabuko1 napisał(a)
Drą się drą głośno te żurawie.Sama też parokrotnie je słyszałam.
Ale ptaki ładne

Piękne są, ale jak urzędowały w bliskim sąsiedztwie to powiem szczerze trzeciego dnia miałam dosyć...

____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 22:43, 07 sty 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Dzisiaj - 13,5 nad ranem. Mroźne powietrze i słonko... wreszcie... taką pogodę lubię.







Niestety koło południa chmury wzięły górę...

Bażanty bardzo licznie przychodzą na stołówkę. Sjestę robią pod świerkiem.

____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Gosialuk 23:29, 07 sty 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5285
O tak. Słoneczka na razie malutko było. Jak zaświeci od razu chce się spacerować i urokami zimy cieszyć. Myśmy w niedzielę wybrali się na spacer, bo właśnie słoneczko na chwilę wyszło. I dzieci korzystały z saneczkowej aury.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
sylwia_slomc... 23:53, 07 sty 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 82089
Ptaszków masz od groma i trochę, na ziemię też sypiesz ziarno?
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
mikina34 11:04, 08 sty 2019


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 2671
Powiem Ci szczerze, że w życiu bym nie pomyślała nawet, że powinno się takie działania przeprowadzić, już nie mówię o zdrowiu ptaków ale nas samych. Ale jak widać człowiek uczy się całe życie (i głupi umiera ). Muszę poszperać w necie gdzie nabyć środki i wziąć się do pracy. Czy temperatura na zewnątrz ma jakiś wpływ na te opryski?
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Pszczelarnia 11:51, 08 sty 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Ania, pierwszy raz w życiu widzę i słyszę o odkażaniu karmników. To mnie przerasta, jednak. Tym bardziej podziwiam.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
anka_ 12:27, 08 sty 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Gosialuk napisał(a)
O tak. Słoneczka na razie malutko było. Jak zaświeci od razu chce się spacerować i urokami zimy cieszyć. Myśmy w niedzielę wybrali się na spacer, bo właśnie słoneczko na chwilę wyszło. I dzieci korzystały z saneczkowej aury.
Gosiu u mnie słoneczko było niestety tylko w poniedziałek do południa, Później zakryły go czarne chmury. Człowiek już świra dostaje przez tą pogodę.
Fajnie, że chociaż mogliście się na trochę wyrwać. U mnie dziewczyny obie leżą.

sylwia_slomczewska napisał(a)
Ptaszków masz od groma i trochę, na ziemię też sypiesz ziarno?
Ptaszarnia coraz liczniejsza. Sypię na ziemię dla bażantów. Ale widzę, że maluchy (mazurki, dzwońce, zięby) też wolą stołówkę niskopodłogową. Tylko wszelkiej maści sikory u mnie są bardziej karmnikowe.
Na wiosnę stanie domek dla bażantów. Mam nadzieję, że przez lato oswoją się z konstrukcją i będą korzystać. Jedno podejście już było i się bały, więc zlikwidowałam. Ale wtedy chyba poprostu za późno postawiłam.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
anka_ 12:55, 08 sty 2019


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
mikina34 napisał(a)
Powiem Ci szczerze, że w życiu bym nie pomyślała nawet, że powinno się takie działania przeprowadzić, już nie mówię o zdrowiu ptaków ale nas samych.

Pszczelarnia napisał(a)
Ania, pierwszy raz w życiu widzę i słyszę o odkażaniu karmników. To mnie przerasta, jednak. Tym bardziej podziwiam.

Hmmm... zupełnie nie rozumiem dlaczego... Przecież regularnie odrobaczamy i zabezpieczamy przez pasożytami zewnętrznymi nasze psy i koty. Z tych samych pobudek- dla ich i naszego bezpieczeństwa.
No dobra, wiem że u mnie niektóre działanie wynikają ze zboczenia zawodowego. Ale przecież tyle było słychać o niemiłych spotkaniach trzeciego stopnia. Ot choćby niewielki wycinek
https://www.tvn24.pl/poznan,43/osmiolatek-pogryziony-przez-kleszcze-caly-blok-przeszedl-dezynsekcje,763118.html
http://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,21692118,juz-27-policjantow-pogryzionych-przez-obrzezki-czesc-komisariatu.html?disableRedirects=true
Absolutnie nie chodzi mi o straszenie ani wyolbrzymianie problemu. Ale jak ze wszystkim- lepiej zapobiegać niż leczyć. Warto więc sobie zdawać sprawę z ryzyka, tak by dokarmianie było dla nas nie tylko wspaniałą przygodą z przyrodą ale i bezpieczne.
https://stopptak.com.pl/choroby-przenoszone-przez-ptaki/
https://linarem.pl/ptaki-jako-zrodlo/

mikina34 napisał(a)
Muszę poszperać w necie gdzie nabyć środki i wziąć się do pracy. Czy temperatura na zewnątrz ma jakiś wpływ na te opryski?
W większości lecznic weterynaryjnych. To są ogólnie dostępne środki, nie jakieś cuda na kiju.
Co do temperatury przy stosowaniu- np Virkon można używać przy -4 st (-10 po dodaniu glikolu) , ale przecież nie odkażamy codziennie i można złapać wyższą temperaturę. Ja generalnie odkażam jak jest co najmniej 5 stopni na plusie.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies