Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » To tu- to tam- łopatkę mam !

To tu- to tam- łopatkę mam !

Gruszka_na_w... 18:07, 10 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
mrokasia napisał(a)
Zaangażowanie eMa w coroczne cięcie miskantów jest warunkiem ich posiadania w aktualnej liczbie. Brak zaangażowania oznacza eksmisję przynajmniej połowy .

A co do cięcia miskantów - ja wolę jednak związać w snopek i upitolić nożycami elektrycznymi. Potem takie snopki wywozimy w całości na pszok i po sprawie.


No ja właśnie zredukowałam ilość miskantów o połowę.
Aby ciąć miskanty Twoim sposobem musiałabym nabyć kolejny samochód do transportu badyli. W sumie to nawet nie wiem, gdzie moje miasto wywozi odpady bio, więc samodzielne wywożenie ściętych traw nie wchodzi w rachubę. Zimową porą odbierają odpady bio co dwa tygodnie i to mi pasuje.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 19:17, 10 lut 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
No tak, my korzystamy z uprzejmości sąsiadów - jeden ma przyczepkę a drugi dostawczaka .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
TAR 19:36, 10 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10827
Dziewczyny lubie te Wasze rozwazania o trawach przy cieciu. Skutecznie chlodza moj zapal do zakupu miskantiow. Podobnie jest z prosami Piekne sa jedne i drugie ale juz nie te sily. A i tak mam za duzo do ciecia
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Gruszka_na_w... 20:01, 10 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
TAR napisał(a)
Dziewczyny lubie te Wasze rozwazania o trawach przy cieciu. Skutecznie chlodza moj zapal do zakupu miskantiow. Podobnie jest z prosami Piekne sa jedne i drugie ale juz nie te sily. A i tak mam za duzo do ciecia


Kiedy się zakłada ogród to człowiek ma tendencję do myślenia, że będzie wciąż piękny, młody i silny. Balansowanie na drabinie wydaje się bułką z masłem, przycinanie kul i stożków samą przyjemnością, a ścinanie połaci traw radosną aktywnością na świeżym powietrzu po zimowej przerwie.
Dzisiaj słuchałam ciekawej audycji o tematach tabu. Jednym z nich było rozmyślanie o swojej starości. Unikamy tego jak ognia, bo wydaje się nam, że nastąpi ona w bardzo dalekiej przyszłości. Oczyma wyobraźni widzimy dziarskiego dziadka, który pielęgnuje swoją pasiekę, dogląda sadu i warzywnika i starszą panią, która uczęszcza na zajęcia jogi i uniwersytetu trzeciego wieku. Oboje są zdrowi jak konie, podróżują po świecie i otacza ich wianuszek przyjaznych ludzi jak w reklamie topionego serka.
Moim zdaniem im wcześniej zaczniemy rozmyślać o tym, jak będzie wyglądała nasza starość (w wersji optymistycznej i pesymistycznej), tym lepiej sobie z nią poradzimy. A zacząć trzeba od prostych rzeczy- dostosowania naszego najbliższego otoczenia (domu i ogrodu) do naszych możliwości psychofizycznych. Ewentualnie zacząć szukać kogoś, to zacznie za nas ogarniać część zadań.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Gruszka_na_w... 20:01, 10 lut 2025


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
mrokasia napisał(a)
No tak, my korzystamy z uprzejmości sąsiadów - jeden ma przyczepkę a drugi dostawczaka .


Szczęściara.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
TAR 20:39, 10 lut 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10827
Hania, to wlasnie zaleta zakladania ogrodu od nowa choc i tak sie bledow nie uniknie.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Makao 21:38, 10 lut 2025


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7425
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Kiedy się zakłada ogród to człowiek ma tendencję do myślenia, że będzie wciąż piękny, młody i silny. Balansowanie na drabinie wydaje się bułką z masłem, przycinanie kul i stożków samą przyjemnością, a ścinanie połaci traw radosną aktywnością na świeżym powietrzu po zimowej przerwie.
Dzisiaj słuchałam ciekawej audycji o tematach tabu. Jednym z nich było rozmyślanie o swojej starości. Unikamy tego jak ognia, bo wydaje się nam, że nastąpi ona w bardzo dalekiej przyszłości. Oczyma wyobraźni widzimy dziarskiego dziadka, który pielęgnuje swoją pasiekę, dogląda sadu i warzywnika i starszą panią, która uczęszcza na zajęcia jogi i uniwersytetu trzeciego wieku. Oboje są zdrowi jak konie, podróżują po świecie i otacza ich wianuszek przyjaznych ludzi jak w reklamie topionego serka.
Moim zdaniem im wcześniej zaczniemy rozmyślać o tym, jak będzie wyglądała nasza starość (w wersji optymistycznej i pesymistycznej), tym lepiej sobie z nią poradzimy. A zacząć trzeba od prostych rzeczy- dostosowania naszego najbliższego otoczenia (domu i ogrodu) do naszych możliwości psychofizycznych. Ewentualnie zacząć szukać kogoś, to zacznie za nas ogarniać część zadań.

No i dałaś do myślenia
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Judith 22:05, 10 lut 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12333
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


(…)
A zacząć trzeba od prostych rzeczy- dostosowania naszego najbliższego otoczenia (domu i ogrodu) do naszych możliwości psychofizycznych. Ewentualnie zacząć szukać kogoś, to zacznie za nas ogarniać część zadań.

Sądzę, że inna prosta rzecz do realizacji to troska o zdrowie (profilaktyka rulez) oraz kondycję fizyczną (a tym samym również zdrowie) - na to nigdy nie jest zbyt późno .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Magara 22:59, 10 lut 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9056
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Kiedy się zakłada ogród to człowiek ma tendencję do myślenia, że będzie wciąż piękny, młody i silny. Balansowanie na drabinie wydaje się bułką z masłem, przycinanie kul i stożków samą przyjemnością, a ścinanie połaci traw radosną aktywnością na świeżym powietrzu po zimowej przerwie.
Dzisiaj słuchałam ciekawej audycji o tematach tabu. Jednym z nich było rozmyślanie o swojej starości. Unikamy tego jak ognia, bo wydaje się nam, że nastąpi ona w bardzo dalekiej przyszłości. Oczyma wyobraźni widzimy dziarskiego dziadka, który pielęgnuje swoją pasiekę, dogląda sadu i warzywnika i starszą panią, która uczęszcza na zajęcia jogi i uniwersytetu trzeciego wieku. Oboje są zdrowi jak konie, podróżują po świecie i otacza ich wianuszek przyjaznych ludzi jak w reklamie topionego serka.
Moim zdaniem im wcześniej zaczniemy rozmyślać o tym, jak będzie wyglądała nasza starość (w wersji optymistycznej i pesymistycznej), tym lepiej sobie z nią poradzimy. A zacząć trzeba od prostych rzeczy- dostosowania naszego najbliższego otoczenia (domu i ogrodu) do naszych możliwości psychofizycznych. Ewentualnie zacząć szukać kogoś, to zacznie za nas ogarniać część zadań.


Haniu, bardzo lubię Twoją mądrość życiową i Twoje wnioski.
Dużo o starości myślę, czasem wydaje mi się, że może aż za dużo
Ale sporo myślę o mojej Mamie (która nijak nie chce dać sobie pomóc) i o sobie troszkę też, chociaż jeszcze się za staruszkę nie uważam
To są trudne tematy i wiele wyzwań przed nami - w odniesieniu do rodziców czy babć, ale też do nas samych.
W odniesieniu do nas samych można powiedzieć sobie, że będzie co będzie, i że na bieżąco będziemy podejmować decyzje odnośnie tego gdzie mieszkamy, jak sobie poradzimy z rzeczywistością i zadaniami, które mamy do wykonania. Ale powiedzenie sobie to jedno, upływ czasu to drugie, a trzecie - to przyzwyczajenie się do myśli, że kiedyś, na pewnych odcinkach, przestaniemy sobie dawać radę... Trochę tą myśl oswajam, ale bardziej mnie ona przeraża
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
mrokasia 07:50, 11 lut 2025


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
Judith napisał(a)

Sądzę, że inna prosta rzecz do realizacji to troska o zdrowie (profilaktyka rulez) oraz kondycję fizyczną (a tym samym również zdrowie) - na to nigdy nie jest zbyt późno .


Tiaaaa… tylko weź rusz dupsko z kanapy i zacznij ćwiczyć…
To nie żarcik. Właśnie zaczynam walkę o lepszą kondycję i ciężko to idzie. Ale kupiłam sobie ładne legginsy to może to mnie zmotywuje .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies