Kasia, zdrowiej i nie odpuszczaj
na wzmocnienie odporności ponoć dobry syrop z kwiatów bzu - jedna/dwie łyżki dziennie, może być do herbaty - narobiłam jak był ku temu czas, od listopada będę próbować czy działa

Kasia, Ciebie zaczyna rozkładać, mnie już rozłożyło... Zdrówka

Dużo pracujesz, dużo emocji, to organizm siada. Trzymaj się! Ja sobie postawiłam granicę na zakończenie prac ogrodowych na koniec października, bo też już zaczynam odczuwać spadek sił. I ochoty Dobrze, że nam pogoda służy. Cudny ten październik!

Hania, Magda, Asia, Lucy, Magara, Megi, Agata - dzięki dziewczyny , wczoraj grane było wszystko - i herbata z imbirem, goździkami, malinami, sokiem z czarnego bzu i cytryną i mleko z masłem, miodem i czosnkiem (bardzo lubię ) i duża dawka witaminy C. Nie jest źle choć zdrowa całkiem się nie czuję. Przewiało mnie trochę przedwczoraj wieczorem przy sadzeniu i montowaniu tych paneli. Jedyny raz gdy do pracy w ogrodzie nie założyłam pod bluzę podkoszulki termicznej tylko poszłam w zwykłej bawełnianej. Ale się nie daję .
Działania ogrodowe na nowej części mam zamiar zakończyć niedługo, dziś będziemy mieli pomoc w sadzeniu a w zasadzie kopaniu dołków więc powinno pójść sprawniej.

Kaśka,zdrówka! Po takiej dawce witamin wirusy padną na pewno

No, a właśnie się miałam dopytywać jak samopoczucie. Zdrowiej, zdrowiej!. Będziesz jutro u Izy?

Ewcia - no mam nadzieję, że padną, nie mam czasu na chorowanie.

Anula - oczywiście będę o ile jutro nie wstanę z gorączką lub mega katarem...

Na katar to żel do nosa wymyślili

O! O! O!
Mleko z masłem, miodem i czosnkiem - UWIELBIAM!!!

Toszka napisał(a)

Na katar to żel do nosa wymyślili

Niby tak, ale chora jechać to bez sensu, tym bardziej że dziewczyny mają dzieci, czasem małe. Ale jest ok, chyba przegoniłam choróbsko .

Johanka77 napisał(a)

O! O! O!
Mleko z masłem, miodem i czosnkiem - UWIELBIAM!!!

To jesteś drugą osobą oprócz mnie, bo wszyscy inni nie cierpią .