Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

April 09:28, 27 lut 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11471
Ech sąsiedzi... dobrze, że ja mam tylko jednego, bo z trzech stron droga. No i tylko w sezonie, bo to domek działkowy i na drugim końcu działki 3000 m2. W sezonie zasłania mnie las. Same zalety. Kocham swoje miejsce na ziemi

w Centrum Wawy pada śnieg wielkimi płatami
____________________
April April podbija las Mazowsze
tulucy 09:29, 27 lut 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
w Wawie zamieć śnieżna normalnie

____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
TAR 09:33, 27 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10834
galgAsia napisał(a)
O matko, aż tak?!?


ech nawet nie chce mi sie gadac, poranny spacer po ogrodzie do tej pory byl dla mnie przyjemnoscia, teraz stal sie przykrym doswiadczeniem.

mąz upiera sie przy tujach i zalozeniu na chwile siatki cieniujacej. a ja ani nie lubie tujek a juz tej siatki na kolejnym plocie nie zniose. starczy, ze mam ją od lasu. taki plot lamelowy zalatwilby temat a cenowo podobnie.
maz widzi problem w montażu, bo te ploty maja szerokosc 180 cm. a u mnie od słupka do słupka jest 200 cm. z kolei nie chce wbijanych na kotwach, i tak mam tam wąsko.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 09:35, 27 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10834
April napisał(a)
Ech sąsiedzi... dobrze, że ja mam tylko jednego, bo z trzech stron droga. No i tylko w sezonie, bo to domek działkowy i na drugim końcu działki 3000 m2. W sezonie zasłania mnie las. Same zalety. Kocham swoje miejsce na ziemi

w Centrum Wawy pada śnieg wielkimi płatami


ja tez mam tylko jednego a tyle ile mi krwi napsuli od maja to jakbym 10 miala

ja dalej kocham to moje miejsce ale kochalabym bardziej bez sasiadow. problemem nie tylko jest ich wscibstwo a egoizm, glupota i totalny brak pomyslunku we wszystkim co robia. dzikuny z miasta

organicznie nie znosze jesli czyjas glupota i "chec zrobienia dobrze tylko sobie" wpływa posrednio na moje zycie. ja sobie nie zycze, nie chce sie z nimi bratac, byc przymuszana to akceptowania ich debilizmow i uczestniczenia w tym.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
tulucy 09:36, 27 lut 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Ja o swoich to już nawet nie mam siły pisać... ale po interwencjach straży miejskiej możemy przynajmniej wychodzić na ogród, bo przestali palić śmieci...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
April 09:44, 27 lut 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11471
TAR napisał(a)


ja tez mam tylko jednego a tyle ile mi krwi napsuli od maja to jakbym 10 miala

ja dalej kocham to moje miejsce ale kochalabym bardziej bez sasiadow. problemem nie tylko jest ich wscibstwo a egoizm, glupota i totalny brak pomyslunku we wszystkim co robia. dzikuny z miasta


Aż boję się zapytać, co oni dokładnie robią takiego, że aż tak są uciążliwi?
Bo ja np mam w okolicy takiego, na szczęście nie w bezpośrednim sąsiedztwie, który urządził na działce skład odpadów budowlanych, tworząc kupki gruzów, cegieł i innych temu podobnych śmieci. Współczuję bezpośredniemu sąsiadowi. Ja go w sezonie nie widzę jak tylko krzaki wypuszczą liście.
____________________
April April podbija las Mazowsze
Wiolka5_7 09:50, 27 lut 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21575
U mnie nareszcie słońce choć chłodno ...
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
TAR 10:07, 27 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10834
April napisał(a)


Aż boję się zapytać, co oni dokładnie robią takiego, że aż tak są uciążliwi?
Bo ja np mam w okolicy takiego, na szczęście nie w bezpośrednim sąsiedztwie, który urządził na działce skład odpadów budowlanych, tworząc kupki gruzów, cegieł i innych temu podobnych śmieci. Współczuję bezpośredniemu sąsiadowi. Ja go w sezonie nie widzę jak tylko krzaki wypuszczą liście.


Aprilu dzis chociazby wypuscili swojego psa prosto pod koła mojego samochodu. Jechalam bardzo wolno ale i tak go stuknelam. Biedny pies i biedna ja zetresowana do pracy jechalam. To jak traktuja swojego czworonoga to mnie przyprawia o otwarcie scyzoryka w kieszeni. Kupili sobie zwierzaka dla kaprysu i niewazne, ze ma co jesc i pic i wypasiona bude jak siedzi samotnie przez caly dzien nawet na spacer go nie wezma.A poza tym jest cala lista.

Dzis mi sie chce plakac na przemian z przysłowiowym wkurzem zeby im nawtykać.

Z najnowszych wiesci mezaty zgadza sie na plot. Ostatecznie stwierdzil, ze woli wieszac ogrodzenie niz kopac tuje poszedl po rozum do głowy. Ale plot załozymy od zewnetrznej strony, łatwiej i nie bedzie mi deptac roslinek. Mam pistolet do malowania to 2 dni i weekend i bedzie Moze namowie go tez na te czesc od strony lasu za jednym razem.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
mrokasia 10:08, 27 lut 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19805
Tar - nie będę dyplomatyczna - weź powiedz co Ci zrobili, żeś się tak dziś rano wściekła?
Panele wg mnie to dobry pomysł w tej sytuacji, szybki efekt, na roślinną przesłonę jednak trzeba poczekać. Ale w pełni rozumiem wątpliwości eMa co do montażu - my też słupki od siatki od strony lasu mamy co 2m a słupki od wewnętrznej strony. Przykręcaliśmy najpierw poziome listwy drewniane do słupków a panele dopiero do listew. Trochę zabawy z tym było. Ale w Twojej sytuacji to chyba odżałowałbym te 10 czy 20cm i zamontowała panele na kotwach.

Ja póki co sąsiadów uciążliwych nie mam oprócz pana zbieracza pod drugiej stronie drogi ale skutecznie go już zasłoniliśmy i zasłonimy jeszcze bardziej. Czasem sobie popije i bywa głośny ale można go łatwo uciszyć bo jest grzeczny . Ale, pamiętacie, że mam sąsiadkę w tym domu w ostrej granicy? Otóż - sprzedała dom! Więc będą nowi sąsiedzi. No i oczywiście Ci z nowego osiedla. Mówię Wam - rok niespodzianek mnie czeka.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
April 10:18, 27 lut 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11471
Tarcia, współczuję, też byłabym rozdygotana. Biedne psisko. Duży jakiś? Mam nadzieję że poza lekkimi potłuczeniami nic mu nie będzie. Ale twoja dusza też potłuczeń doznała.
Pogoda też nam nie pomaga. Te wiatry, zmienność ciśnienia... Ja od wczoraj roztrzęsiona niemal bez powodu, realnego (bo wyimaginowanych całe mnóstwo), do tego bardzo źle spałam i warczę w robocie.
____________________
April April podbija las Mazowsze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies