inny rodzaj, bezmyslny i egoistycznie głupi, samolubni, "miejskie ludki". na szczescie sa cicho i nie robia awantur i imprez, sa tez nawet grzeczni. tylko sa wscibscy. a moja cierpliwosc sie w koncu wyczerpie i hukne. moze sie to okazac wrecz wskazane. moze sie odczepia?
Pytanie czy czekać aż Ci się cierpliwość wyczerpie czy może na spokojnie ale asertywnie powiedzieć, że źle się z tym czujesz, gdy oni... (wstawić dowolne) i chciałabyś by tego nie robili. Może najpierw żartem im zwrócić uwagę, może zrozumieją. Armaty zawsze zdążysz wyciągnąć a nie ma co sobie z ludzi wrogów robić.
Ta jej działka jest tak mała, że chyba wszystko zostanie po staremu. Przypuszczam, że zrobią po prostu remont wnętrz i wymienią dach bo się sypie. Może zrobią nową elewację a może nie. Pewnie zostawią też altankę w tym miejscu co jest. Zobaczymy.
zartem i dyskretnie juz probowalismy. ostatnio znowu szczeke z podlogi zebralam jak po raz kolejny nam zwrocil uwage, ze do kosciola nie chodzimy. kilka razy juz mu sugerowalismy zeby sie odpimpal i zeby sie swoimi sprawami zajal. do tego niereformowalny fan partii jedynie słusznej. wiec czasem nawet mi nieswojo zakupy ropakowywac zeby nie spisywal, nie dosniosl wiecie jak teraz jest.
on mi robil zdjecia tak bezczelnie telefonem i aparatem jak mu powiedzialam, ze tego nie lubie i prosze by tego nie robil to tylko sie zasmial i pytal dlaczego. do jasnej anieli ja musze sie z tego jakiemus obcemu gostkowi tłumaczyc??? Ale wtedy moj mezaty sie rozzloscil i huknal na niego. Dlatego teraz mam nawet opory by w krotkich spodenkach wyjsc a z poprzednia sasiadką w strojach latałysmy i razem na lezakach winko popijałysmy.
od maja nie mam juz tak fajnie i lekko od kiedy ci sie pojawili.