Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

makadamia 10:59, 27 lut 2020


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Wiesz co, Tarcia? Myślałam, że przesadzasz, ale takich akcji to w najśmielszych marzeniach bym nie wymyśliła...
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
AnnaCh 10:59, 27 lut 2020


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12219
Pooglądałam zakupy, poczytałam plany ogrodowe
Łączę się w bólu budowy obok. Moi sąsiedzi po roku ciszy wrócili na budowę, całe szczęście, że są tylko od poniedziałku do piątku, soboty wolne, przynajmniej na razie. 14 metrów, to bardzo dużo Moi są 3 metry od granicy, a ja od niej tylko 4 Na dodatek widziałaś jakie moi mają okno na pięterku? Spokojnie jakbym miała ze 4 szeregowce obok, to byłoby to samo. U mnie tylko jeden plus, w tym wielkim domu będę miała jedną rodzinę
Ale wiesz co Kasiu, już tez rozważałam przeprowadzkę, po ochłonięciu trochę i przyzwyczajeniu do tego co za płotem stwierdziłam, że szkoda mi tego miejsca, domu, ogrodu, ogromu pracy własnych rąk włożonej w to wszystko. I choć lubię spokój, to towarzystwo ludzi mi nie przeszkadza. Kiedy nie chcę, to nie gadam, kiedy mam ochotę to spotykam się z sąsiadką na kawce
Buziaki, będzie dobrze
____________________
Ania - Malutki pod lasem
TAR 11:06, 27 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10843
tulucy napisał(a)


o matko jedyno ty moja.... na to są paragrafy chyba jakieś????


nie mam ani czasu ani checi chyba wole mu w gebe dac i sie zaslonic teraz juz nie pstryka, jak moj sie zjezył tak naprawde moja niechec do nich zaczela sie od tych nieszczesnych zdjec i potem to sie nasililo, kazde wtracenie sie odbieram negatywnie. byc moze oni maja dobre intencje a ja ich nie rozumiem.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 11:10, 27 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10843
makadamia napisał(a)
Wiesz co, Tarcia? Myślałam, że przesadzasz, ale takich akcji to w najśmielszych marzeniach bym nie wymyśliła...


to nie tylko to, nie chce pisac o wszystkim, staram sie wokol siebie zrobic filtr, nie patrzec w ich strone jakby nie istnieli a czasem sie nie da. wczesniej w oranzerii/tarasie nie mialam zaslon, nie musialam. od ub. lata sie pojawily, musze tez zainwestowac w zaluzje w salonie, nie chce latem caly czas zasloniete zaslony miec. zaluzje pod katem nas zaslonia a swiatla nie stracimy.


____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 11:11, 27 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10843
przepraszam Was, dzis mi sie po prostu ulało, przez tego psiaka. Juz nie bede Was tym zadreczac. Kasiu wybacz za nietakt w twoim watku.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
tulucy 11:12, 27 lut 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
taaa, dobre intencje... tak jak ciotka m, która mieszka obok... wiem, że ma dobre intencje, ale... czasem jestem ciekawa, jaki to radar wywołuje ruch firanki w momencie kiedy wyjeżdżam/ przyjeżdżam ... i ile razy można tłumaczyć, że niekoniecznie chcemy informować o naszym wyjeździe pół sąsiedztwa... po czym ona dalej przy kolejnej okazji woła z tarasu - to kiedy wracacie? za dwa tygodnie?? ehhh, ale na pewno chce dobrze, po prostu pyta, ile czasu będzie się musiała kotem opiekować, a zapomniała od poprzedniego wieczoru na pewno
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
April 11:14, 27 lut 2020


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11493
TAR napisał(a)


nie mam ani czasu ani checi chyba wole mu w gebe dac i sie zaslonic teraz juz nie pstryka, jak moj sie zjezył tak naprawde moja niechec do nich zaczela sie od tych nieszczesnych zdjec i potem to sie nasililo, kazde wtracenie sie odbieram negatywnie. byc moze oni maja dobre intencje a ja ich nie rozumiem.


Może oni właśnie z tych, co trzeba się zniżyć do ich poziomu żeby pojęli. Tylko z pozycji siły coś można zawalczyć. Dobrze że eMuś cię broni.
A może to reakcja na twoje latanie z aparatem po ogrodzie? Czują się zagrożeni, nie rozumieją tego. Może warto jednak spróbować porozmawiać, z czego wynika takie zachowanie. Dziwni jacyś. Ale konflikt rodzi konflikt. Sama już nie wiem.
Tak czy siak, zasłonięcie się jest zawsze dobre
A planowana przeprowadzka najlepsza, za co trzymam bardzo mocno kciuki
____________________
April April podbija las Mazowsze
TAR 11:24, 27 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10843
on wczesniej nie widzial u mnie aparatu, zaczal fotki strzelac gdy przyszedl sie przywitac i zapoznac. na dzien dobry dostałam strzala migawka, potem przez plot juz robil. z okna i tarasu robil tez foty naszego otoczenia i ogrodu. moze z ciekawosci. Oni sa wyzej niz my ze swoja dzialka i dlatego nas lepiej widza.

A przeprowadzka to akurat nie z ich powodu, nie sa warci tego ale ich przedswiateczna akcja (nie chce nawet o tym pisac) jakby przypieczetowala nasza decyzje. Dlatego bierzemy od razu 2 dzialki. Kolejna byc moze kupi kuzyn lub moja siostra. jakby za domem na tylach ogrodu jest spory staw otoczony starodrzewem (nie nalezy do nas, nie jest na sprzedaz, obok wydzielona czesc dojscia do tego stawu niebudowlana, dalej las. Sasiad jedynie za droga, widac ze ogrodomaniak wiec moze zatrybimy.
Dojazd lepszy i prostszy. Mniejsze korki. Tak naprawde blokuje nas w tej chwili tylko urzad i sprzedaz domu. Ale cierpliwa jestem i wytrwala.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 11:37, 27 lut 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10843
nic to, jutro jade do Bydgoszczy i mam super szkolke po drodze moze cos ładnego upoluje. Zima mnie nie wystraszy.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
mrokasia 15:21, 27 lut 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19817
AnnaCh napisał(a)
Pooglądałam zakupy, poczytałam plany ogrodowe
Łączę się w bólu budowy obok. Moi sąsiedzi po roku ciszy wrócili na budowę, całe szczęście, że są tylko od poniedziałku do piątku, soboty wolne, przynajmniej na razie. 14 metrów, to bardzo dużo Moi są 3 metry od granicy, a ja od niej tylko 4 Na dodatek widziałaś jakie moi mają okno na pięterku? Spokojnie jakbym miała ze 4 szeregowce obok, to byłoby to samo. U mnie tylko jeden plus, w tym wielkim domu będę miała jedną rodzinę
Ale wiesz co Kasiu, już tez rozważałam przeprowadzkę, po ochłonięciu trochę i przyzwyczajeniu do tego co za płotem stwierdziłam, że szkoda mi tego miejsca, domu, ogrodu, ogromu pracy własnych rąk włożonej w to wszystko. I choć lubię spokój, to towarzystwo ludzi mi nie przeszkadza. Kiedy nie chcę, to nie gadam, kiedy mam ochotę to spotykam się z sąsiadką na kawce
Buziaki, będzie dobrze


Hej Aniu, to prawda, chyba nic nie przebije Twoich sąsiadów w sensie wielkości i konstrukcji budynku oraz bliskości... Choć ja będę miała za płotem cały bliźniak, 24m długości więc też nie mało.
Mnie też sam fakt posiadania sąsiadów nie przeraża, choć ten budynek mógłby być nieco dalej . Przez najbliższy rok życie utrudni nam budowa i panowie budowlańcy ale to przecież minie. A mam nadzieję, że przyszli sąsiedzi okażą się być co najmniej neutralni w odbiorze . I że nie będą mi robić awantur, że moje koty chodzą im po podwórku...
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies