u nas dzis mzylo caly dzien ale jednoczesnie silnie wialo wiec guzik dalo.
ale na piatek zapowiadaja opady na pewno w suwalskiem, tez bym chciala odrobine deszczu bo nawiezc trawe trzeba, z reki podlewac nam sie nie chce i taka woda z wodociagow zimna i chlorowana zmrozi. truskawki podlewamy codziennie z konewek odstala woda. chyba zbiornik sobie zamontuje, nawet jak deszczu nie ma to naleje wodocigowej i odstoi a moge z weza podlewac w skrzyniach.
Chciałam dziś wyciąć to co suche w klonach ale wydygałam albowiem komplikatory mi się włączyły Więc wołam: help
Rozumiem, że suche i martwe można wyciąć o każdej porze, i że jest to nawet wskazane ale zastopowało mnie pytanie do jakiego momentu ciąć - np. jest zdrowa, żywa gałązka a z niej wystaje suchy kikut - kikuta obciąć, ale jak? tak jak zaczyna swój byt? na grzyba smarować? czy może kawałek kikutka zostawić? czy może kawałek żywego "tuż przy" też ciachnąć? i też smarować???
Kasiu-Mrokasiu, no sorki, że swoje komplikatory u Ciebie uzewnętrzniam ale mnie dziś ten sekator w rękach parzył, a u Ciebie temat ruszony
Kasiul, ja na bieżąco podglądam, tylko nie zawsze (a właściwie - prawie nigdy ) mam co mądrego powiedzieć
Daga, jeśli chodzi o cięcie, to myślę, że obetnij suche do granicy zdrowego, a resztę cięcia to czerwiec - lipiec. Smarować na grzyba? - nie wiem, ja bym chyba nie smarowała, jest sucho, to nie powinien być problem.
No to się nawymądrzałam Oj, Toszka by się nam przydała - no gdzie Ona jest?!?
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Nie zostawiaj kikutka, tylko obetnij do żywego Smarować nie musisz, przecież to nie są grube gałęzie. Drzewo ma własne mechanizmy obronne w razie czego
to prawda, sucho maskarycznie
u mnie piątek/sob/nd w nocy od 0 do -3
U mnie dziś tak wieje, że głowę urywa, martwię się o magnolkę, ona wysoka a jej nie upalikowałam...
Ja już dawno zużyłam wodę ze zbiornika na deszczówkę (5m3), teraz wlewam tam wodę ze studni głębinowej - w zbiorniku pompa jest znacznie słabsza niz w studni głebinowej i mogę sobie powolutku podlewać z węża.
Deszczu!!!
Daga - absolutnie nie mam nic przeciwko omawianiu u mnie Twoich watliwości - sama skorzystam .
Dziewczyny już Ci podpowiedziały - też bym przycięła to co suche i niczym nie smarowała.