Powiem tak, większość jeżówek przeniosłam/przesadziłam, ale w kilku miejscach, chociaż jeżówki ładnie kwitły, miały po 1-2 krótkich korzonków. No i znalazłam 1 pędraka. Jutro leję p-drakolem, masakra jakaś...
Aprilka pisząc o Twoim porządku, chyba miała na myśli sposób sadzenia i dobór roslin.
Ja też mam takie wrażenie, że masz niesamowicie ułożone rabaty
U Ciebie wszystko stoi na baczność, u mnie kładzie się, włazi na siebie.
Masz po prostu pięknie.
Chociaż Jola nie powinna narzekać, bo ma zupełnie inny charakter ogrodu
Nie strasz...ja dopiero dziś zamówię p-drakol, ale i tak dopiero po wertykulację zrobię, a nie wiem kiedy bedziny mogli po niego jechać bo to kawałek drogi
Mi też ich kwitnienie nie przeszkadzało. Te miskanty były po prostu za duże na rabatę, na której rosły. I one też szybko przyrastają, więc za 3 lata zajęłyby mi ją całą.
No wreszcie się pokazałaś!
Dzięki za pochwały .
Jednocześnie chciałam powiedzieć, że wcale w ogrodzie nie musi być zmian by robić foty i pokazywać... Więc się tu nie wymawiaj!
O masz... u mnie ćma i krety do spółki z nornicami. Pędraków odpukać na razie nie stwierdziłam. Trzymam kciuki za walkę!
He, he, he, to chyba zrobię i wstawię fotę bałaganu jaki mam na pojałowcowej...
U Ciebie też pędraki???
Tak, Haniu, bezpośrednio na ziemi.
Aaaa, widzisz, jakoś mi się zakodowało, że chciałaś niekwitnące .
Co do przyrostu to fakt, rosną jak dzikie .
No jak to? Przyszłaś odwiedzić swoje miskanty i limki (też ładnie rosną) .
Kochana, bardzo dziękuję za miłe słowa. Ale do bujności i różnorodności to jeszcze daleko. Choć w porównaniu do Twoich minimalistycznych rabat to rzeczywiście sporo tego jest .