Daga to się cieszę, światełko w tunelu ważna rzecz
Margo, Tamaryszku dziękuję za pochwały . Muszę przyznać, że jestem zadowolona z tej rabaty, z wyjątkiem grabów. Jeden mi usechł i muszę kupić nowego na wymianę, drugi w zeszłym sezonie miał się średnio, też był trochę podeschnięty. Zobaczymy.
Margo, postaram się wstawić inne zdjęcia tej rabaty, z różnych pór roku. Tylko to mi zajmie chwilę .
Ostatnio mało mnie na O. Byłam na długo wyczekiwanym urlopie a teraz, oprócz nadrobienia zaległości pracowych moją uwagę, czas i siły pochłaniają takie dwa łobuziaki:
Sąsiadom oszczeniła się sunia, przygarnięta do biura i były na wydaniu. A my od jakiegoś czasu myśleliśmy o psach. No to wzięliśmy . Miały być później ale sunia ma powikłania po porodzie i wet kazał jak najszybciej odstawić małe.
Nawrzucałam, bo legowisko duże a one takie były zalęknione i tak się do siebie tuliły, że chciałam im trochę ciaśniej zrobić, bardziej bezpiecznie . Ale już im przeszło więc chyba wyjmę trochę tych piernatów .
Na razie to usiłuję dać sobie radę z tymi małymi szczylami. To dla mnie nowe doświadczenie, do tej pory miałam do czynienia z kotami a te od razu wiedziały do czego służy kuweta. A te kluski leją (i nie tylko leją) gdzie popadnie, nie nadążam sprzątać.
zostaw im te piernaty, bedziesz zabierac to znowu moga poczuc, ze cos sie dzieje. glusie sliczne, naucza sie szybko, mozesz powoli zapoznawac je z mata. takie srajtki szybko sie ucza moj duzy bialy skumal po tygodniu, byl u nas jako 8 tygodniowy szczeniak a maly bialy 3 miesieczny lal dlugo i gdzie popadnie, pani w hodowli nie uczyla.