Ja też lubię takie zakrętasy. W sumie teraz trochę żałuję, że zrobiłam te zakola takie łagodne, ale może zbiegiem czasu i wzrostu roślin zrobi się nieco bardziej tajemniczo .
To prawda, ładne tam maja okazy. A wybrać się warto nawet tylko na oglądanie ogrodu pokazowego .
Dziękuję Mirellko .
Dziękuję, tęsknię już do takiego ciepełka bardzo .
50km to pikuś, jedź koniecznie!
Dzięki Aga
Haniu, to nie drzewo tylko moja wielka karagana w donicy . Zdjęcie robione w kucki, trochę oszukuje.
Dzisiaj zadzwoniłam do szkółki bliżej mnie ,ale mają tylko takie 80-120cm wys. Kiedy to urośnie? Nie chcę tak długo czekać. Szkoda faktycznie ,że daleko do Pęchcina . Będę szukać . Może ,jak zacznie się sezon, to u mnie dostanę.
Jola, u mnie podobnie jest z tawułkami, ale zauważyłam, że jak im wiosną nawalę kompostu z górką i jeszcze gówienka choćby suszonego, to dają radę. W innym razie żal patrzeć.
Kasiu-Mrokasiu, w obornikowym wątku uzewnętrzniłam moje problemy i Mary mi przypomniała, że Ty z obornikiem działałaś na nowej części Jak możesz to pokieruj, na której stronie/w jakim czasie o tym pisałaś to sobie doczytam (przy moim wolno działającym necie dokopię się pewnie w okolicy maja ), może się moje lęki ulotnią a wątpliwości ustabilizują, z góry dziękuję