I w słońcu, i w pochmurnościach, w ogóle i w zbliżeniach wszystko wygląda apetycznie. A najbardziej spodobał mi się ten przebarwiony dereń! (lubię jesień)
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Martka, dzięki
Te fioletowe świeczki to kłosowiec.
Aniu, te rozchodniki po prawej to zwyklaki, bezodmianowe chyba. Najbliżej im chyba do Brilantów. Te które pokazałaś na zdjęciu wydają się być znacznie mniejsze, drobniejsze. Ale kolorystycznie na tym etapie pasują .
Czekam
Dziękuję Haniu .
Bardzo lubię tego derenia. I jesień też .
Dzięki Iwonka .
Wpadaj na tę kawę jak najszybciej!
Tak, szczepiony. To on tak leżał na trawie kilka tygodni temu po wichurze .
Kasia, szalenie wszystko wyrosło od wiosny
Masz piekne roślinki i pieknie posadzone
Zazdroszczę radykalności w podejmowaniu decyzji ogrodowych
Mi jest zawsze żal i dobrze na tym nie wychodzę