Judith, po burzy padało jeszcze chyba ponad godzinę. Równo, gęsto, intensywnie ale już spokojnie. Ładnie podlało . Lecąc rano po borówki do owsianki rzuciłam okiem na ogród i większych strat nie ma. Widziałam, że budleja trochę ucierpiała. Zaraz pójdę na pełny obchód.
Uuuu. Dobrze, że już nie macie tych swoich moreli...
Lucy, normalnie się zaczerwieniłam jak to przeczytałam. Tyle milych słów, dziękuję ❤️.
A nie dałam posiedzieć bo czasu miałyśmu mało o Ty dawno u mnie nie byłaś więc sama rozumiesz .
Kochana, ja nigdy nie będę mieć takiego ogrodu jak Twój - bogatego, pachnącego, różnorodnego .
Daga, udało mi osłonić częściowo . Czekam aż drzewa urosną. I w jednym miejscu muszę coś dosadzić. Nie ma opcji by osłonić się w 100% ale wystarczy mi bym nie była widoczna jak na dłoni i bym ja nie widziała okien sąsiednich domów.
A te fotki są robione w części za domem, rzadziej tę część ostatnio pokazywałam i dlatego pewnie nie kojarzysz .
Dobrze że bez większych strat po burzy, bo jak obejrzałam filmik który mi przysłałaś to się zaniepokoiłam.
U mnie też równo podlane. Chyba, jeszcze nie mogę się zebrać, odsypiam po imprezie.
W planie dziś posadzenie buka Franken i klona strzępiastokorego, którego musiałam wysadzić żeby posadzić wiąza. Ciągłe tetrisy...
To i tak super informacja
U mnie dziś się okazało, że kolejna działka dostała właściciela, który będzie się budować... Już sobie na zachody słońca nad łąką nie popatrzę. Aż wierzyć się nie chce, tu jest dziura nad dziurami a każdy kawałek ziemi się sprzedaje i to pod budowę całoroczną a nie letniskową
Bardzo pragnę osłonięcia tak, aby nie było widać okien sąsiadów. Niestety, jeszcze kilka lat. Za późno stanowczo się za to zabrałam. To daje ogromny komfort.
Zuza, sadzę drzewa, sadzę średnie piętro
Martka, jeszcze widok na drugą łąkę mam, tam ciek wodny po drodze i zlewisko - jak ktoś to kupi to będzie ostatnim idiotą - a taki sąsiad najgorszy chyba Kupiona została ostatnia działka od zachodu, łąkę mam od południa, jeszcze
No powiem Ci, że miałam stracha czy mi drzew nie połamie. Brzozy zginało o 90 stopni.
Co to byłoby za życie ogrodnika bez tetrisów...
Dziękuję . Na jutro zapowiadają kolejną dostawę wody, oby spokojnie było.
W sumie to nie wiadomo co lepiej mieć za płotem - domek letniskowy czy całoroczny. Jak widzę jak u mnie ludzie zagospodarowują sobie działki letniskowe to mnie zęby, głowa i reszta człowieka boli...
Dokładnie. Sama nasadziłam i jeszcze jedno chcę wsadzić .
No niestety, na rozrost drzew trzeba poczekać. Najszybciej rosną oczywiście te największe ale nie wszyscy chcą mieć w ogrodzie i mają miejsce na 25m drzewiszcza...
Czytałam u Ciebie o tym zlewisku. Może niestety być tak, że ktoś właśnie przyjedzie oglądać działkę w najsuchszym terminie... Koło mojej teściowej ludzie tak kupili działkę. Wykopali fundamenty a potem woda podeszła i nawet nie było widać gdzie ten fundamentu wykopali...