Martka
21:15, 20 mar 2023

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Mrokasiu, sprzątanie załatwiam plastikowymi grabiami takimi od liści. Nie jest to jednak sterylne wycackanie, pozwalam drobnym resztkom pozostać na rabacie i nie przejmuję się, wiatr i czas zrobi swoje
Do worków nie wkładam, od roku tnę, ale wcześniej związywałam w snopy i takie snopy ścinałam, a potem tez snopy wiązałam w większe snopy i ładnie powiązane "szyneczki" - bez worków - wykładałam przed dom. Panowie zabierali, chyba nawet wygodniej im było niż z workami.
Nie ścinam zimą, bo nie chcę tracić przesłony. Coś za coś.
Sama chętnie bym poznała patent na wyczyszczone rabaty...

Nie ścinam zimą, bo nie chcę tracić przesłony. Coś za coś.
Sama chętnie bym poznała patent na wyczyszczone rabaty...