O! Pani, wiosna w pełnej krasie. Jaki ciemiernik dorodny. Inne wiosenne zwiastuny nie ustępują mu urodą. Rukola jest niezniszczalna. Swoją tnę do ziemi 4 razy w sezonie, a ona wciąż ma chęć do życia. Zimującą w gruncie widzę jednak po raz pierwszy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Gratuluję końca porządków . Bardzo satysfakcjonujący moment, czyż nie?
Widzę, ze i u Ciebie zaczyna kwitnąć barwinek . Uwielbiam go, serio. Fakt, ze usunąć go można wyłącznie poprzez wykopanie z ziemią, ale tak pięknie kwitnie!
No idzie wiosna, idzie. Ale do nas ma dalej niż do Ciebie .
Ciemiernik to gigant. Chętnie bym go podzieliła ale się boję, że strzeli focha i albo umrze albo przestanie kwitnąć.
Ta rukola mnie też zaskoczyła .
Ja mam wszystkie fotki w telefonie i szukanie trochę czasu zajmuje. Ale mniej więcej datami jakoś ogarniam.
Nie mam pojęcia .
Prawda, jest satysfakcja choć to nie koniec prac ogrodowych. Muszę trochę poprzesadzać, zająć się trawnikiem itd. Ta robota nie ma końca, ale to dobrze .
Barwinek dostałam razem z bzem (od Lucy) i z hortką (od April). Były w nogach. Nie usuwałam ale pilnuję by mi się nie rozlazł. Lubię te kwiatuszki .
Proszę bardzo . Kępa ma z 40 cm średnicy i ciężka jak piorun.