Poranna kawa w ogrodzie, który wygląda na conajmniej 10-letni.

Gospodarze bardzo gościnni, zarówno Ci dwunożni jak i cztero


Ogród z góry.

Dziękuję za możliwość zobaczenia ogrodu na żywo. O wiele lepiej jest mi się zorientować w przestrzeni i teraz poznam po Twoich zdjęciach gdzie i która to rabata. Zapraszam na re-wizytę

Świetne zdjęcie ogrodu z góry widać, jak wszystko fajnie i dobrze rozplanowane

Super relacje - dziękuję

Ale fajne to zdjęcie z drona

Agatorek napisał(a)

Efekt WOW ❤️

Nie mogę się nie zgodzić

LIDKA napisał(a)

KASIA CZAROWAĆ UMIESZ NIEMOŻLIWE ZEBY W 4 LATA AŻ TAK POROSŁO.

Jak to było w kabarecie - możliw, możliw

Roocika napisał(a)

Rośliny to jednak szybko rosną jak się nie czeka

Aaaa, to nie do końca tak - ja po prostu szkielet - drzewa, krzewy i zimozielone kupiłam od razu spore. Za stara jestem by czekać 15 lat...

Judith napisał(a)

Rewelacyjny bigorafter
Ale fajnie takie porównanie zobaczyć, co?

Fakt, nawet dla samego siebie . Takie psychiczne poklepanie się po pleckach

Makao napisał(a)

Ale zajebiste obrzeże

Aga, Ajka, Polon - dziewczyny, baaaardzo dziękuję za wizytę . Szkoda tylko, że tak krótko...

Aga, dzięki za zdjęcia . Buduj szybciej tę chatę!

Ajka i Polon Fajnie było Was poznać . Cieszę się, że Wam się podobało! I dziękuję za fotki oraz pyszne wino .

Tar, Kordina, Basia, cmok

Patrycja - Tobie też dziękuję za wizytę, fajnie było poznać się w realu . I bardzo dziękuję za smakowite prezenty oraz świetne fotki z drona. To jednak zupełnie co innego niż fotki z google earth . Fajnie zobaczyć swój ogród z góry .

Weekend upłynął baaaardzo przyjemnie dzięki wizytom dziewczyn. Pogoda dopisała, można było cieszyć się słońcem i ciepłem. Z działań ogrodowych - skosiłam trawę, wycięłam trochę suchelców i posprzątałam burdello za domkiem ogrodnika bo już nie było gdzie nogo postawić .

Muszę chyba powiązać trochę miskanty bo porosły wielkie i mi się bardzo rozkładają, jak popada (oby!!!!) to ich nie ogarnę.

Miłego tygodnia, dziewczyny!

Aaaaa, i jeszcze z nowości - środkowy z trzech bliźniaków z osiedla za płotem ma nowych właścicieli. Tzn, połówka. Na szczęście, nie wybrali którejś połówki z pierwszego bliźniaka, tego przylegającego do mojej posesji. Intensywnie działają, słychać pracę narzędzi, stukania itp.
A deweloper zainstalował na bliźniakach dźwiękowe odstraszacze, chyba przeciwko gołębiom. Odstraszacze wydają ptasiopodobne dźwięki, początkowo byłam przekonana że jakieś ptaszory zagnieździły się w lasku koło mnie. Nie wiem czym się to skończy, bo po weekendzie mamy już serdecznie dosyć tych treli...

Hej! takie porównanie przed i po bardzo serducho cieszy. tymbardziej jeśli to było w 2019, w sumie nie aż tak dawno przeciez!

i widok z góry to czad!

Ciekawa sprawa z tymi odstraszaczami. Pewnie imitują odgłosy drapieżników. Nie zauważyłaś zmniejszonej ilości ptactwa u siebie?
Na mojej ulicy, kilka domów dalej, sąsiedzi zamontowali odstraszacz ultradźwiękowy. Jak stanę w jednej części ogrodu(na fragmencie hamakowej) to go słyszę i to jest dla mnie wyjątkowo nieprzyjemne odczucie. Część sąsiadów też go słyszy, ale jeszcze nikt nie zdecydował się interweniować.