Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

inka74 13:10, 23 wrz 2024


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Piękny, jesienny ogród. Trawiszcza cię normalnie zarosły z drona doskonale widać jak ciekawie zagospodarowałaś teren. Susza wszędzie dała się we znaki ;(

Mignęły mi rozkminki grujecznikowe. Mój dwa razy pachniał na te 7 czy 8 lat. Gdzieś czytałam, że bardzo dużo zależy tu od warunków pogodowych. Po pierwsze nie może być wcześniej suszy. W liściach jest wtedy mniej substancji zapachowych. Po drugie potrzebny jest przymrozek i potem wilgoć. Pachną tylko opadłe w miarę młode (nie uschnięte na drzewie) liście i nie od razu, a dopiero jak zaczynają się rozkładać. Ostatnio nie pamiętam przymrozków takich we wrześniu/na początku października. A tu musi być na chwilę zimniej a potem cieplej i wilgotno.
Wybarwienie liści, podobnie jak u ambrowca, zależy od ph gleby (lekko kwaśna sprzyja większej ilości czerwieni), ilości słońca (grujecznik półcień, ambrowiec kocha słońce) i ilości wody w sezonie. Jak jest jej mało to te przebarwienia nie są spektakularne. I tu znowu jest potrzebny lekki przymrozek. Przyspiesza on zmianę koloru. Jak go nie ma i jest tak sucho jak było w to lato to liście podeschną na drzewie i opadną. Przebarwienia prawie nie będzie. Bo nie zdążą. Najmocniej przebarwia się czysty gatunek, odmiany to już różnie. Im starsze drzewko tym więcej przebarwień.
W ostatnich latach w centralnej Polsce pogoda szaleje. Suche lato, brak zimy. Długo taki nijaki sezon. To i drzewa inaczej reagują.

Buziaki Kochana
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Judith 13:24, 23 wrz 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12333
Ja pierniczę, jedni wyprowadza się na leśny teren i wycinają co do jednego drzewa na działce (to w mojej okolicy), inni montują odstraszacze ptaków choć przenieśli się z miasta by być bliżej natury…
Kasia, współczuję Ci tej sytuacji (i Antracytowi też) i radzę nie czekać aż Ci ciśnienie z wku..wu skoczy, tylko iść do ludzi od razu i ich uświadomić. Czasem (niestety tylko czasem) do ludzi taki przekaz dociera, bo nie mieli świadomości, że coś co robią/mają jest uciążliwe dla innych. Na pewno warto spróbować.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 13:57, 23 wrz 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10827
Judith napisał(a)
Ja pierniczę, jedni wyprowadza się na leśny teren i wycinają co do jednego drzewa na działce (to w mojej okolicy), inni montują odstraszacze ptaków choć przenieśli się z miasta by być bliżej natury…
Kasia, współczuję Ci tej sytuacji (i Antracytowi też) i radzę nie czekać aż Ci ciśnienie z wku..wu skoczy, tylko iść do ludzi od razu i ich uświadomić. Czasem (niestety tylko czasem) do ludzi taki przekaz dociera, bo nie mieli świadomości, że coś co robią/mają jest uciążliwe dla innych. Na pewno warto spróbować.


Temat rzeka, u nas wczoraj caly dzien "nowy" wycinal drzewa i pilowal. Po co kupuja zalesione tereny by zaraz w pien wszystko wyciac? Walnac boisko i tuje z obowiazkową trampolina. Ohyda.

Tych odstraszaczy tez nie cierpie, irytujace sa. Ja mam na zywo drapiezniki i one juz mnie tak nie draznia. Moze dlatego, ze nie brzmia sztucznie i nie sa cykliczne.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 14:01, 23 wrz 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10827
mrokasia napisał(a)
Aaaaa, i jeszcze z nowości - środkowy z trzech bliźniaków z osiedla za płotem ma nowych właścicieli. Tzn, połówka. Na szczęście, nie wybrali którejś połówki z pierwszego bliźniaka, tego przylegającego do mojej posesji. Intensywnie działają, słychać pracę narzędzi, stukania itp.


Dobrze, ze dobrze dla Ciebie ale swoja droga głupi wybór, no chyba ze cena byla niższa. Albo ludzie lubia miec tłum wokol siebie. Ja bym wolala skrajny wziac. Ale ja to jestem idealna sasiadka, ludziom w okna nie zagladam, nie halasuje, wyżywam sie tylko ogrodowo, drzewa nawet w lesie sadze
Tak czy inaczej, dobrze ze juz troche jestes oslonieta i zarosnieta
____________________
Ogrod nad bajorkiem
ajka 16:28, 23 wrz 2024


Dołączył: 24 kwi 2015
Posty: 4955
Kasiu ale miałaś intensywny weekend. Fajnie, że udało wam się spotkać z Patrycją.

Takie zdjęcia z drona to każdy powienien mieć, ja zupełnie inaczej wyobrażałam sobie twój ogród patrząc po wcześniejszych zdjęciach, przede wszystkim wyglądał na dużo większy

Tych odstraszaczy serdecznie współczuję, może faktycznie lepiej zainterweniować, spytać po grzeczności, może ludzie nie zdają sobie sprawy jakie to uciążliwe jak się mieszka w pobliżu.

Zdałam sobie sprawę, że zapomniałam zajrzeć do basenu, ten daszek to był jakiś dokupowany czy robiony?
____________________
Ania Ogród ponad miarę, czyli trudne początki okolice Wrocławia
Patrycja_KG_Lu 21:24, 23 wrz 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4814
Czyli to co słyszeliśmy pijąc kawę to odstraszacz? Jeśli to on to rzeczywiście dość głośny.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
Gruszka_na_w... 19:10, 24 wrz 2024


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Roboty budowlane w bliskim sąsiedztwie to nic przyjemnego. Dobrze, że sezon się kończy i hałas nie będzie zakłócał wypoczynku w ogrodzie.
Widok z drona dowodzi, że ogród jest idealnie zaplanowany.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
mrokasia 15:44, 27 wrz 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
nicol21 napisał(a)
Hej! takie porównanie przed i po bardzo serducho cieszy. tymbardziej jeśli to było w 2019, w sumie nie aż tak dawno przeciez!

i widok z góry to czad!


To sama prawda, co piszesz . Cmok!
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 15:45, 27 wrz 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
antracyt napisał(a)
Ciekawa sprawa z tymi odstraszaczami. Pewnie imitują odgłosy drapieżników. Nie zauważyłaś zmniejszonej ilości ptactwa u siebie?
Na mojej ulicy, kilka domów dalej, sąsiedzi zamontowali odstraszacz ultradźwiękowy. Jak stanę w jednej części ogrodu(na fragmencie hamakowej) to go słyszę i to jest dla mnie wyjątkowo nieprzyjemne odczucie. Część sąsiadów też go słyszy, ale jeszcze nikt nie zdecydował się interweniować.


Ja generalnie mam mało ptaków u siebie ze względu na psy i koty. Ale fakt, teraz jakby wymiotło…
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 15:51, 27 wrz 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
inka74 napisał(a)
Piękny, jesienny ogród. Trawiszcza cię normalnie zarosły z drona doskonale widać jak ciekawie zagospodarowałaś teren. Susza wszędzie dała się we znaki ;(

Mignęły mi rozkminki grujecznikowe. Mój dwa razy pachniał na te 7 czy 8 lat. Gdzieś czytałam, że bardzo dużo zależy tu od warunków pogodowych. Po pierwsze nie może być wcześniej suszy. W liściach jest wtedy mniej substancji zapachowych. Po drugie potrzebny jest przymrozek i potem wilgoć. Pachną tylko opadłe w miarę młode (nie uschnięte na drzewie) liście i nie od razu, a dopiero jak zaczynają się rozkładać. Ostatnio nie pamiętam przymrozków takich we wrześniu/na początku października. A tu musi być na chwilę zimniej a potem cieplej i wilgotno.
Wybarwienie liści, podobnie jak u ambrowca, zależy od ph gleby (lekko kwaśna sprzyja większej ilości czerwieni), ilości słońca (grujecznik półcień, ambrowiec kocha słońce) i ilości wody w sezonie. Jak jest jej mało to te przebarwienia nie są spektakularne. I tu znowu jest potrzebny lekki przymrozek. Przyspiesza on zmianę koloru. Jak go nie ma i jest tak sucho jak było w to lato to liście podeschną na drzewie i opadną. Przebarwienia prawie nie będzie. Bo nie zdążą. Najmocniej przebarwia się czysty gatunek, odmiany to już różnie. Im starsze drzewko tym więcej przebarwień.
W ostatnich latach w centralnej Polsce pogoda szaleje. Suche lato, brak zimy. Długo taki nijaki sezon. To i drzewa inaczej reagują.

Buziaki Kochana


Iwonka, dziękuję Ci bardzo za miłe słowa .
Z organizacji ogrodu jestem zadowolona choć czasem myślę że mogłam wytyczyć rabaty bardziej wzdłuż niż wszerz patrząc od drzwi kuchennych . Miałabym więcej punktów widokowych.
Grujecznik od posadzenia nie pachniał nigdy. Trudno.
Cmooook!

____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies