Kasia, wreszcie ruszyłas w ogród.
Ja zrobiłam kolejne podejście.
Całe szczęście, że zaczęłam wczesniej, bo znowu robiłabym wszystko na wariata. A tak teraz robię rzeczy, których wcześniej nie robiłam, czyli na przykład czyszczę tuje
Ale dwutygodniowa przerwa zrobiła swoje i dzisiaj pleców nie czuję.

Kurczę, te tuje, mnie też to czeka. Ale może będę miała pomocnika, zawsze sama to robiłam, jakoś nikogo nie wolałam do pomocy, dziś rzuciłam hasło synowi

Mialam ostatnio problemy z poruszaniem szyja tak sie skleszczylo wszystko.

I słusznie, syn pewnie duży i silny, niech się na coś przyda . Ja swojego też czasem proszę o pomoc.

Z takimi dolegliwościami warto udać się do fizjoterapeuty. Długotrwałe spięcie mięśni prowadzi do zwyrodnień kręgosłupa.

Ja zbytnio nie lubię jak ktoś, no oprócz eMa, kręci się po ogrodzie, ale chyba to ten czas, że pomoc do niektórych prac się przyda

Kaśku, dzięki za fotki humello Mój wygląda identycznie więc spazmów i globusa nie dostaję
Pisałaś, że go będziesz ciąć? Znaczy te wszystkie niewyględne listki mu wytniesz???