Ależ dziś piękna pogoda! Słonko, ciepło . Weekend też ma być taki - już zacieram rączki, szykuje się wielkie sprzątanie . Obym tylko z rozpędu nie ogoliła lawend!!!
Ło matko! Widzę, że ciężkie działa wyciągnięte dobrze, dobrze, niech się zarazki boją, nich im tyłki przetrzepie
U nas w weekend zapowiadają ciepło ale z deszczem, buuu, do tego na razie wszędzie śnieg leży, chyba w kaloszkach będę popylać. Chciałabym przyciąć miskanty i jakieś byliny, rozplenic się boje tykać na razie, będe je musiała podzielić, na samą myśl mi się słabo robi
____________________
Majówka na Majówce Monia - jedz mniej, bramy raju są wąskie :)
Jak do tej pory nam wywalało tylko na puszkach więc nie trzeba było nic rozkopywać ale wszystko jeszcze przed nami . W sumie kablom w ziemi nic nie powinno się stać jak są w peszlach chyba że je coś podgryzie .
Wczoraj j nas trochę padało i mialam też inne zajęcia poza domem ale dziś udalo mi się skorzystać z pięknej pogody.
Przycięłam miskanty i rozplenice. I powiem tak - urobiłam się jaki dziki wół!!! Najgorsze było upychanie tego siana w workach... Matko! Muszę przycinać te trawska wcześniej, wiązać, nie wiem... Jeśli wzejdzie tylko 10% nasion rozplenic to chyba otworzę hurtownię. O miskantach nie wspomnę...