u nas popadalo wczoraj ale jednak jeszcze malo. codziennie jakby tak w nocy polalo a w dzien slonecznie to juz bym busz miała. u mnie mrowki mszyce poroznosily, chyba opryskam. na poczatek tylko woda z plynem do naczyn. powinny ustapic. na slimaki nic nie sypie, za duze ryzyko przy psach i innych stworzeniach. trafily nam sie jeże i nie bardzo chce by je podtruło.
ale działa miska z piwkiem, tylko moje psiury musze odganiac, bo one lubia siorbnac

TAR napisał(a)

u nas popadalo wczoraj ale jednak jeszcze malo. codziennie jakby tak w nocy polalo a w dzien slonecznie to juz bym busz miała. u mnie mrowki mszyce poroznosily, chyba opryskam. na poczatek tylko woda z plynem do naczyn. powinny ustapic. na slimaki nic nie sypie, za duze ryzyko przy psach i innych stworzeniach. trafily nam sie jeże i nie bardzo chce by je podtruło.
ale działa miska z piwkiem, tylko moje psiury musze odganiac, bo one lubia siorbnac

Oj tak, deszcz w nocy, słońce w dzień - marzenie ogrodnika .
Psa nie mam a koty tych niebieskich granulek nie ruszają. U mnie z łąki i lasku za płotem mnóstwo tych ślimaków przychodzi, dziś wokół jednej hosty zebrałam dwie pełne garście. Muszę spróbować z tym piwem, zakładam z koty nie będą chciały sobie siorbnąć jak Twoje psiaki .

Parę świeżych fotek .
Powojnik Guernesey - co prawda po zeszłorocznym, jesiennym, przymusowym przycięciu odbił ładnie ale kwiaty ma bardzo nisko:


Świecznica i orlik


Palibiny - będzie się działo

Donica z karaganą coraz tłuściejsza, czekam na bodziszki - fioletowy i różowy


I trochę szerzej - ogródek za domem

Śliczny ten powojnik. Będzie szał jak juz urośnie.
Orliki u Ciebie już kwitną, u mnie stanęły bo zimno.

Zawsze myślałam, że za domem masz proste linie rabat

fajnie masz ten domek ogrodnika umiejscowiony podoba mi się bardzooo

powojnik śliczny ,orlik i palibiny też

Piękna wiosna Kasiu u Ciebie

Jaki piękny powojnik. On taki limonkowy w realu, czy biały? Muszę go sobie zapisać, choć powojniki nie przepadają za moją leśną ziemią. Jedyny plus to fakt, że na tych moich suchych piaskach ślimaków brak. W ciągu tych paru lat, widziałam może z pięć. Tym się pocieszam

Kasiu ślicznie tak czyściutko zadbane bardzo

Ja wczoraj też podmurówkę od strony nieużytku obsypalam viagrą, bo już na nią się ślimaki powspinały, obierając kierunek żerowania na mój ogródek niedoczekanie!