Gabrielo, nie będę się powtarzać ,ale Twój ogród to takie moje marzenie.... Mój jest troszkę może inny, ale ogólnie mamy podobne upodobania
Rabaty są po prostu prześliczne..... Anglicy przyjadą niedługo podziwiać Gabrielowe rabaty I w dyskusji się zarzuca, że Polacy nie umieją skomponować ogrodu...umieją, umieją... i to bez małpowania nikogo, takie w swoim stylu......

A teraz trochę z innej beczki. Kiedy ścinasz uszy i przywrotniki? Teraz uszy nie maja liści tylko te kwiatostany, jak je zetnę to liście odrosną?? Posadziłam to pierwszy raz i nie mam doświadczenia

Ania, kwiaty od króliczych zaraz zetnę, jak znajdę chwilę czasu, na razie wojażowałam sobie i nie było czasu w ostatnich dniach na ogród. Uszy mają liście na dole pod pędami kwiatowymi i po ścięciu ładnie się zagęszczą i wyrosną nowe filcowe liście, one nie powtarzają kwitnienia, więc do przyszłego roku jest spokój.
Przywrotniki ścinam po kwitnieniu, a jak chcę żeby się nasiał, a ostatnio właśnie chciałam, bo potrzebne mi były sadzonki na dwa pasy koło schodów, to ścięłam bardzo późno, jak już zaschły, zresztą moim zdaniem one tak bardzo brzydko nie przekwitają, zasuszają się raczej. Jak będzie lato i gorąco, nie podlewaj przywrotników w taki sposób, żeby suszyło je ostre słońce, bo mocno zbrzydną. A podlewać trzeba, bo na suchym ładne nie będą.

Aleś mnie skomplementowała! Aż mam uszy czerwone, ale jakbyś pojechała do tej Anglii, to byś widziała ile brakuje. Się nie kryguję

Gabrysiu, podziwiam i zazdroszczę (pozytywnie). Widać jak z roku na rok rabaty się zagęszczają.
Nie zrozumiałam jak należy podlewać przywrotniki żeby nie zbrzydły. Od spodu?

Uwielbiam połączenie niebieskiego z żółtym, z niewielkim dodatkiem lekkiego różu. Wypatrzyłam też bardzo ładną podporę na pnącza (lub róże?)

Jolu, chodzi o to żeby liście przywrotnika wyschłył zanim przyjdzie ostre słońce. Czyli podlewamy wieczorem, a nie rano. Niestety potrafi go zespsuć sama natura, bo po deszczach często swieci ostre słońce. Nie ma z tym problemów jak nie rośnie w pełnym słońcu.
Podpora jest metalowa, niewysoka, na jednej mam różę Mme Isaak Pereire a na drugiej niewysoki powojnik Arabella. Będę robiła podpory dla ostróżek, które lada moment zakwitną z bambusowych kijków zwieńczonych glianianymi kulkami.

Szaleństwo kwiatowe w Twoim ogrodzie-najpiękiejszy czas chyba,gdzie nie popatrzeć tam kolory... bardzo mi się podoba,ale te pisklaczki to jest dopiero cudne, też chciałabym móc kiedyś coś takiego poobserwować : ) Dziękuję za wizytę.

Z przywrotnikiem już walczę kilka lat Jest sądny jak młody U mnie na glinie rośnie strasznie wysoko i się strasznie pokłada.... a czyścca udarłam sobie kawałek od koleżanki z działki i potem dowiozła mi kilka sadzonek mama.... wiec nie mam zielonego pojęcia co z nim robić, aby nie szpecił

Oglądałam na obrazkach ogrody Angielskie i Twojemu nic nie brakuje.. nie bądź taka skromna Znaj swoją wartość

Nie do wiary, że u Ciebie, Gabrysiu, tak już wszystko kwitnie!
Piwonia cudna, irysy prawie wszystkie w rozkwicie /u mnie tylko trzy kolory i trawolistny na osłodę/,
i rutewkę dojrzałam!
Dzięki za informację o zeleźniaku

Cudownie bogactwo roślin i kolorów, a zieleń taka soczysta nie wiedziałam, że ostrogowiec i wieczornik to takie spore rośliny Pozdrawiam i stale zaglądam

Gabi u Karolci pisałaś o zarazie na liściach pomidora, pokażesz dokładnej?